Moje hity – najlepsze peelingi do twarzy, jakie miałam okazję poznać. W zestawieniu jest różnorodnie, jest peeling klasyczny, enzymatyczny, kwasowy, do zrobienia DIY i kawitacja. Nie wszystkie są na zdjęciu, dlatego warto przeczytać cały tekst. Pod nazwami peelingu zostawiam link do recenzji, gdzie pisałam o nim szczegółowo, pokazywałam konsystencję, skład i działanie. 🙂
NAJLEPSZE PEELINGI DO TWARZY
PEELING MIYA
Peeling enzymatyczny Miya to produkt, którego opakowań zużyłam najwięcej w ostatnich latach. To tak naprawdę peeling mechaniczno-enzymatyczny, czyli takie 2w1 (działają enzymy i są drobinki dobrze ścierające naskórek). W recenzji na blogu pisałam, jak go używać, żeby wycisnąć jak najwięcej z jego działania. Oprócz tego pięknie pachnie i naprawdę przyjemnie się go używa.
PEELING KWASOWY EVELINE
Kolejną łatwo dostępną i bardzo dobrą propozycją z drogerii jest peeling kwasowy Eveline, czyli polska alternatywa dla krwawego peelingu The Ordinary (w recenzji wrzuciłam porównanie ich składów). Peeling ma fajny, różowy kolor, bardzo dobrze oczyszcza i wygładza skórę. Ładnie podsusza też niedoskonałości. Kwasy nie są za mocne, dzięki czemu nie robi armagedonu na skórze, ale działa tak jak powinien.
TOŁPA 3 ENZYMY
Peeling enzymatyczny Tołpa 3 enzymy to już klasyk, myślę, że większość go poznała. Bardzo dobry, gotowy peeling enzymatyczny, o świetnym zapachu, konsystencji i w super opakowaniu. Przy okazji mogę też polecić ich maski do twarzy w tych aluminiowych tubkach, bo są naprawdę dobre. Na koniec jedna uwaga do peelingu. Wiem, że osoby z cerą naczynkową i wrażliwą może podrażniać. Inni nie powinni się go obawiać.
KORUND
Bardzo uniwersalny produkt do zrobienia peelingu DIY. Miesza się go z kremem, żelem, itp.. Samodzielnie dobiera się moc ścierania, dodając określoną ilość drobinek do masy i robiąc delikatniejszy lub mocniejszy masaż. Od totalnego zdzieraka po przyjemne masowanie. Nadaje się do cer lubiących peelingi mechaniczne, dobrze tolerujące tarcie. Dostępny jest w sklepach z półproduktami kosmetycznymi.
PEELING ENZYMATYCZNY E-NATURALNIE
Mój hit sprzed lat, zużyłam sporo opakowań w czasach jeszcze przed blogowaniem. Moja koleżanka, która poznała go dzięki mnie, używa go do teraz i bardzo chwali. To peeling w pełni naturalny, do rozrobienia z wodą. Oparty jest na enzymach z papai i ananasa (papaina i bromelaina). Super opcja dla cer wrażliwych.
RETINOL
To co prawda nie jest peeling, ale pięknie oczyszcza skórę i złuszcza stary naskórek. Pomógł mi z problemem nawracających niedoskonałości i to dzięki niemu mogę się cieszyć ładną cerą. Dodatkowo retinol posiada działanie przeciwzmarszczkowe. Super opcja dla cer, które wymagają mocniejszego oczyszczania. Ja stosuję retinol Nacomi 1% i na razie nie szukam zamiennika, bo działa na moją skórę idealnie.
KAWITACJA
Na koniec zostawiałam peeling kawitacyjny Xiaomi, czyli domowe urządzenie do peelingu kawitacyjnego, które ma dodatkowo kilka innych funkcji, m.in. pomaga wtłoczyć wgłąb skóry substancje odżywcze, jest też funkcja masażu o działaniu przeciwzmarszczkowym i ujędrniającym. Na blogu zamieściłam bardzo szczegółową recenzję, więc zainteresowanych odsyłam właśnie tam. Widziałam, że sporo osób kupiło go po jej przeczytaniu i cieszy mnie to, że też Wam się sprawdza. 🙂
A Wy jakie peelingi lubicie najbardziej? Najlepsze peelingi do twarzy, jakie mieliście okazję poznać to? Chętnie poznam Wasze hity, może znajdę wśród nich coś fajnego do przetestowania. 🙂
