Hej 🙂
Dzisiaj dwa kolejne zapachy Yankee Candle na tapecie: Yankee Candle Napa Valley Sun i Yankee Candle Vanilla Satin. Od jutra za to zabieram się za testowanie nowych wosków sojowych od Goose Creek, które niedawno weszły na polski rynek. Kupiłam na razie po kosteczce z kilku zapachów, aby przekonać się, czy warto inwestować w wosk za 22zł 😉 Na pewno coś o tych woskach pojawi się na blogu, ale na razie wróćmy do Yankee Candle 🙂
Yankee Candle Napa Valley Sun
Bardzo ciepły i przytulny zapach. Gdy unosi się w powietrzu,
widzę te rozgrzane słońcem pola z obrazka… Czuję w nim nuty bursztynu, wanilii i lekkich
perfum. Wosk jest mocny i czasami jego
zapach mnie męczy, a czasami relaksuje, wszystko zależnie od nastroju. Na pewno
nie spodoba się każdemu, ale to jeden z tych zapachów, które warto przetestować
na własnym nosie 😉
widzę te rozgrzane słońcem pola z obrazka… Czuję w nim nuty bursztynu, wanilii i lekkich
perfum. Wosk jest mocny i czasami jego
zapach mnie męczy, a czasami relaksuje, wszystko zależnie od nastroju. Na pewno
nie spodoba się każdemu, ale to jeden z tych zapachów, które warto przetestować
na własnym nosie 😉
Yankee Candle Vanilla Satin
Jeżeli szukacie wanilii innej, niż występuje w jedzeniowych
zapachach, to zdecydowanie polecam sięgnąć po ten wosk. Mamy tutaj wanilię
lekko słodką i perfumowaną, spokojną i bardzo przyjemną. Zapach jest
wyczuwalny, ale nie męczy, w powietrzu unoszą się otulające, pudrowe nuty.
Myślę, że spodoba się nawet osobom, które na co dzień nie przepadają za
wanilią.
zapachach, to zdecydowanie polecam sięgnąć po ten wosk. Mamy tutaj wanilię
lekko słodką i perfumowaną, spokojną i bardzo przyjemną. Zapach jest
wyczuwalny, ale nie męczy, w powietrzu unoszą się otulające, pudrowe nuty.
Myślę, że spodoba się nawet osobom, które na co dzień nie przepadają za
wanilią.
Pozdrawiam 🙂