
Kiedy przyszło mi urządzać mieszkanie, nie wiedziałam że napotkam przy tym tyle problemów. Z pozoru wszystko wydaje się łatwe. Kupujesz, remontujesz, urządzasz. W praktyce możecie mi wierzyć, że nigdy nie jest łatwo, szybko i bezproblemowo. No chyba że kupujesz nowe, w pełni urządzone mieszkanie i jedyne co robisz, to się do niego wprowadzasz. W innym wypadku czeka Cię dużo pracy i dużo ciężkich wyborów. I ja też tak miałam.
Kiedy doszło już do wyboru mebli i dodatków z jednymi było banalnie łatwo, przy innych zaczęły się schody. Nie lubię zbyt wielu przedmiotów, lubię dużo przestrzeni. Nie lubię jednak pustki i minimalizmu w najczystszym wydaniu. To wszystko trzeba było ze sobą pogodzić, co nie jest łatwe, bo granicę w obie strony łatwo przekroczyć. Wśród mebli największy problemem stanowiły dla mnie krzesła. Z pozoru taki prosty wybór był tym, nad którym spędziłam najwięcej czasu. Wybór modeli jest ogromny, co tylko potęgowało problem z wyborem. Od klasyki po nowoczesne, designerskie propozycje. Jednak nie liczy się tylko wygląd, ale również ich funkcjonalność i łatwość utrzymania. Muszą pasować do wnętrza, cieszyć i nie sprawiać problemów w użytkowaniu.
Nie podpowiem Wam jakie krzesła wybrać, bo jak widzicie sama mam z tym na ogół problem. Jeżeli szukacie natomiast inspiracji do nowego mieszkania i interesują Was krzesła designerskie, możecie zajrzeć na stronę Malo Design. Widziałam tam sporo ciekawych propozycji, które dodadzą wnętrzom stylu i charakteru.
Pozdrawiam!