Czas na ulubieńców września 2018! W tym miesiącu znalazła się wśród nich bardzo dobra odżywka dla blondynek, ultra-nawilżający krem do twarzy, olejek wielofunkcyjny oraz krem do rąk do zadań specjalnych! Zapraszam 🙂
ULUBIEŃCY WRZESIEŃ 2018
BASICLAB ODŻYWKA DO WŁOSÓW BLOND
Jak większość blondynek mam problem z ciągłym ocieplaniem się koloru. Ciężko było mi też znaleźć produkt, który ładnie go ochłodzi i jednocześnie zadba o włosy oraz nie sprawia problemu przy używaniu. Zazwyczaj w każdym coś mi nie pasowało. Jakiś czas temu otrzymałam odżywkę do włosów blond Basiclab i muszę przyznać, że od pierwszego użycia wiedziałam, że się polubimy! Odżywka jest jasnofioletowa i delikatnie ochładza kolor. Nie muszę się jej obawiać, bo nie brudzi rąk ani nie powoduje niespodzianek w postaci dziwnych kolorów na głowie. Mogę trzymać ją długo na włosach, a i tak wszystko jest ok. Dodatkowo odżywka świetnie wpływa na ich kondycję, nawilża, wygładza i dodaje blasku. Muszę wypróbować też szampon z tej serii 🙂
SCANDIA KREM DO RĄK
To mój ulubieniec od dłuższego czasu, ale wraz ze spadkiem temperatury we wrześniu, zaczęłam używać go częściej niż zawsze. Krem do rąk Scandia zawiera 25% masła shea, dlatego jest świetnym produktem do intensywnej regeneracji, odżywienia i nawilżenia skóry. Na dzień wystarczy cienka warstwa, na noc lubię nałożyć grubszą i cieszyć się przyjemnym ukojeniem. Krem świetnie dba o dłonie i skórki i przede wszystkim widać, że naprawdę działa. Kończę właśnie opakowanie i myślę o zakupie kolejnej sztuki!
OLEJEK WIELOFUNKCYJNY ANNABELLE MINERALS STAY PURE
Po dłuższej przerwie wróciłam do używania olejku do demakijażu. Tym razem padło na olejek wielofukcyjny Annabelle Minerals Stay Pure. Olejek można używać na wiele sposobów, m.in. do demakijażu lub jako serum do twarzy. Ja jednak używam go tylko do demakijażu, bo w pielęgnacji stawiam na inne produkty. Olejek ma przyjemny, mentolowy zapach i bardzo dobrze radzi sobie z usunięciem makijażu twarzy i oczu. Nakładam go na twarz i wykonuję delikatny masaż, aby rozpuścić wszystkie kosmetyki. Nie lubię zabawy w ciągle pranie ściereczek i ręczników, dlatego zmywam go żelem do mycia twarzy. Szybko i skutecznie! 🙂 Myślę, że po zużyciu buteleczki wrócę do używania olejku myjącego do twarzy, który jest jednak wygodniejszy w stosowaniu, a tak samo skuteczny. Zazwyczaj robię go sama w domu. Jeżeli chcesz wiedzieć, jak zrobić taki olejek szybko i tanio, zajrzyj do podlinkowanego niżej wpisu 🙂
Zobacz również: JAK ZROBIĆ OLEJEK MYJĄCY DO TWARZY DIY?
KREM DO TWARZY DERMEDIC HYDRAIN3
Na koniec zostawiłam krem do twarzy Dermedic Hydrain3, który znam od wielu lat i bardzo go lubię. Po dłuższej przerwie sięgnęłam po kolejne opakowanie i muszę przyznać, że jestem z niego tak samo zadowolona jak kiedyś. Krem-żel Dermedic ma lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza, szybko wchłania i bardzo dobrze nawilża skórę. Podoba mi się również jego opakowanie i zapach. Sprawdza się u mnie świetnie jako krem na dzień.
Zobacz również: MICELARNY PŁYN DWUFAZOWY DERMEDIC
Znacie któryś z tych produktów? 🙂
Pozdrawiam!