Ulubieńcy października | EOS, Nacomi, Biolove, Biolaven, Ecolab

0
(0)

Tak się fajnie złożyło, że wśród październikowych ulubieńców znalazły się tylko kosmetyki naturalne. Jeżeli ktoś śledzi bloga regularnie, to zapewne nie zdziwi go żaden produkt, ponieważ większość pojawiła się już w formie recenzji. Niemniej jednak polubiłam je na tyle, że nie mogły nie znaleźć się w tym zestawieniu.

Ulubieńcy października - Biolove, Ecolab, Biolaven. Blog, opinie.

Pierwszym ulubieńcem jest balsam w sprayu Biolove, który nawilża i odżywia skórę na cały dzień. Jest gładka i niesamowicie przyjemna w dotyku. Dodatkowym atutem jest łatwa aplikacja. Kolejnym produktem jest krem – maska do rąk Ecolab. Cudownie nawilża i regeneruje dłonie. Wydaje się bardzo lekki, a działa po mistrzowsku. Dłonie i skórki wyglądają dzięki niemu idealnie. Wspominałam w denku, że od lat byłam wierna micelom Garnier, jednak w końcu mi się znudziły i zaczęłam szukać czegoś nowego. Polecałyście mi płyn micelarny Biolaven i bardzo Wam za to dziękuję, bo okazał się strzałem w dziesiątkę! Działa jeszcze lepiej niż Garnier, a do tego pięknie pachnie. Zapach znałam już wcześniej, bo miałam odżywczy krem do rąk Biolaven, który również znalazł się kiedyś w ulubieńcach.

Ulubieńcy października - EOS, Nacomi

Kolejne produkty na pewno Was nie zdziwią, bo będą to kontrowersyjne balsamy do ust EOS, których jestem wielką fanką. Uwielbiam ich działanie, składy, opakowanie i piękne zapachy. Na blogu opisywałam już jajeczko EOS Summer Fruit. Nowe wersje (Coconut Milk i Grapefruit) nie mają już tak idealnych składów, ale nadal świetnie działają. Ostatnim ulubieńcem jest borówkowa pianka z peelingiem Nacomi. Dobrze oczyszcza i bardzo fajnie pachnie, a sam jej wygląd i konsystencja sprawiają sporo radości podczas używania.

Znacie któregoś z moich ulubieńców?

Pozdrawiam!

Twoja ocena

Opinie: 0 / 5. Liczba opinii: 0

Jeśli lubisz to co tworzę

Udostępnij moje treści

Don`t copy text!