TRUST MY SISTER maska proteinowa do włosów wysokoporowatych

Dzisiaj recenzja ostatniej maski Trust My Sister, jaką poznałam. Standardowo opinia po zużyciu całego opakowania i po wielu szansach, kiedy miała okazję się wykazać. Jak wypadła? Zaskakująco. 😉 Tyle na wstępie, a teraz zapraszam na pełną recenzję maski proteinowej Trust My Sister do włosów wysokoporowatych. Będzie też małe podsumowanie, które produkty TMS sprawdzają się u mnie najlepiej i które polecam. 🙂

Trust My Sister maska proteinowa do włosów wysokoporowatych

TRUST MY SISTER MASKA PROTEINOWA DO WŁOSÓW WYSOKOPOROWATYCH

Maska proteinowa do włosów wysokoporowatych silnie regeneruje i odbudowuje ich strukturę. Obecność protein z kaszmiru, pszenicy i ryżu oraz oleju z nasion bawełny i pestek winogron sprawia, że kosmyki stają się nawilżone, odżywione, sprężyste i pełne blasku.

Cena: 33zł
Pojemność: 150g

Trust My Sister maska proteinowa do włosów wysokoporowatych opinie

SKŁAD

Aqua, Cetearyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Behentrimonium Chloride, Glycerin, Gossypium Herbaceum Seed Oil, Cetrimonium Chloride, Vitis Vinifera Seed Oil, Hydrolyzed Wool, Hydrolyzed Rice Protein, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Wheat Starch, Hydrolyzed Keratin, Keratin, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Polyquaternium-6, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Parfum, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol.

Trust My Sister maska proteinowa opinie

Trust My Sister maska proteinowa OPINIA

Nie bez powodu zostawiłam na koniec recenzję maski proteinowej Trust My Sister i nie bez powodu zużyłam ją jako ostatnią. Tak też plasuje się w moim osobistym rankingu masek Trust My Sister.

Maska ma gęstszą konsystencję, która przy nakładaniu i zmywaniu kojarzy mi się trochę z kremem Nivea. Pachnie ładnie, ale tak jak reszta dosyć delikatnie. Działanie? No i tutaj mam zagwozdkę, bo w sumie nie widzę niczego specjalnego. Włosy są dosyć nijakie, brakuje im nawilżenia i wygładzenia, są dosyć suche. Możliwe, że nie lubią takiej dawki protein (kaszmir, ryż, pszenica i keratyna). Resztkę zużyłam mieszając z maską emolientową i olejem Trust My Sister do włosów wysokoporowatych.

Widziałam, że m.in. na KWC maska proteinowa Trust My Sister zbiera dobre opinie, ale na moich włosach nie robi zbyt wiele. Zdecydowanie bardziej wolę ich maskę emolientową i maskę humektantową. A najbardziej z produktów Trust My Sister polecam serum do włosów wysokoporowatych i olej.

 

A co Wy sądzicie o kosmetykach tej marki? 🙂

Don`t copy text!