
Jeżeli lubicie kwiatowe zapachy, to dzisiejszy wpis jest zdecydowanie dla Was. Będzie też trochę w klimacie zbliżających się Walentynek, bo co jak co, ale zdecydowanie kojarzą się one z różami. Jaki zapach mam na myśli? True Rose Yankee Candle, czyli coś dla wszystkich fanów różanych aromatów.
Zapach róż uwielbiam w każdym wydaniu. Kiedyś na ulicach można było spotkać cudownie pachnące, dzikie róże, a w kwiaciarniach sprzedawano piękne okazy, których woń unosiła się przez wiele godzin. Czasy jednak się zmieniają, na ulicach więcej betonu niż roślinności, a kwiaciarnie często oferują róże, które ledwo pachną lub nie pachną wcale. Z tego powodu chętnie sięgam po świece i kosmetyki w tym zapachu. Wosk True Rose Yankee Candle to typowa róża z kwiaciarni, pięknie rozwinięta, dojrzała, o przyjemnym, mocnym zapachu. Wiadomo, że prawdziwych kwiatów nie zastąpi, ale jest ich cudownym substytutem. Wosk spodobał mi się na tyle, że chętnie przygarnęłabym dużą świecę o tym zapachu!Znacie True Rose Yankee Candle?
Pozdrawiam!