Dr Plex to nowa marka kosmetyków do włosów firmy Farouk Systems Polska, która produkuje kosmetyki CHI, Biosilk i Bioelixire. Ja z ciekawości kupiłam serum Dr Plex, bo lubię tego typu produkty. Jak się sprawdziło i czy je polecam? Zapraszam na recenzję.
DR PLEX SERUM DO WŁOSÓW ZNISZCZONYCH
Serum Dr. Plex ma zabezpieczać włosy przed wysoką temperaturą, chronić przed promieniowaniem UV i intensywnie regenerować. Naturalne oleje mają nawilżać, rewitalizować i zmiękczać włosy, a witamina A i koenzym Q10 nabłyszczać i regenerować. Serum nadaje się do codziennego stosowania w celu ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. Lekka formuła szybko się wchłania i nie obciąża włosów.
Jak stosować serum do włosów Dr. Plex? Kilka kropel serum nakładamy na wilgotne lub suche włosy. W przypadku wilgotnych włosów jest to ostatni etap pielęgnacji, przed ich suszeniem. Nadaje się też do stosowania przed stylizacją włosów, np. przed użyciem lokówki.
SKŁAD SERUM DR PLEX to:
- silikony
- filtr chemiczny
- amla
- oleje – konopny, lniany, z baobabu, jojoba, rzepakowy, sezamowy
- witamina A i E
- koenzym Q10
Cycolpentasiloxane, Isododecane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Dimethiconol, Emblica Officinalis Fruit Extract, Cannabis Sativa Seed Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Adansonia Digitata Seed Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Retinyl Palmitate, Brassica Campestris Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Ubiquinone, Tocopherol, Parfum
OPINIA
Serum Dr Plex:
- bardzo ładnie pachnie
- ma konsystencję typową dla produktów tego typu – silikonowo-oleistą
- serum jest lekkie i przyjemne w użyciu
- moje włosy wygładza delikatnie i za mało je dociąża, a na tym zależy mi najbardziej (włosy wysokoporowate i rozjaśniane)
- plusem jest obecność filtru UV i naturalnych olei
- ma małe opakowanie, które jest fajne do zabrania w podróż lub do torebki
- ma również opakowanie, które ma ogromną wadę – zero kontroli dozowania, bardzo łatwo wylać go za dużo na rękę (nie mam pojęcia jak nabrać sugerowane przez producenta kilka kropli produktu)
- ma również minus w postaci sugerowania, że jest to produkt, który zregeneruje włosy, a jego skład opiera się w głównej mierze na silikonach, które dobrze je chronią, ale nie regenerują
Ogólne działanie serum Dr Plex oceniłabym jako ok, ale bez zachwytów. Zapewne sprawdzi się lepiej przy niższej porowatości włosów. U mnie lepiej sprawdza się np. serum Hegron Haircare Argan Oil, którego recenzja pojawiła się w ostatnim wpisie na blogu. Tutaj ciężko dobrać mi odpowiednią ilość produktu. Zazwyczaj efekt wygładzenia i dociążenia jest za słaby, a gdy próbuję nałożyć go więcej potrafi skleić włosy. W takich produktach liczy się dla mnie głównie wygładzenie, ujarzmienie spuszonych włosów i ochrona, więc tego oczekuję najbardziej. To serum najlepiej sprawdza się u mnie w ostatnim punkcie.
Średnio podoba mi się też aktualna moda na „plexy” sugerujące, że są alternatywą dla Olaplex. Niestety takie produkty teraz nie powstaną, ponieważ Olaplex ma patenty na swoje składniki o udowodnionym działaniu łączenia zerwanych mostków dwusiarczkowych. Chociaż kibicuję, że uda się komuś zrobić coś o podobnej skuteczności, bo konkurencja i większy wybór skutecznych produktów zawsze się przyda. 🙂 Sądzę jednak, że jeżeli komuś się to uda, to kosmetyki będą w wyższych cenach, niż plexy, których ostatnio mamy wysyp na rynku. Innowacyjność jednak ma swoją cenę.
Mimo wszystko z produktów Dr. Plex interesuje mnie jeszcze dwuetapowy system plex, który ma odbudowywać mostki dwusiarczkowe. Dajcie znać, jeżeli ktoś miał okazję go używać, jak się sprawdza. Chętnie poznam Wasze opinie. 🙂
