Styczeń upłynął mi wyjątkowo szybko, sama nie wiem kiedy. Częściowo przez chorobę (zapewne omikron – ból głowy, zmęczenie, trochę kichania), przez co ciężko mi się myślało i wszystko zajmowało więcej czasu niż zwykle. Znalazłam jednak motywację do zrobienia porządków i ogarnięcia wszystkich kosmetyków. Wniosek? Jest super, zapasy już praktycznie nie istnieją, powoli dochodzę do ilości, przy której wszystko używane jest na bieżąco. I niesamowicie mi z tym dobrze, bo nadmiar rzeczy mnie przytłacza, również kosmetyków. Jak co miesiąc oczywiście też coś zużyłam. Zapraszam na projekt denko styczeń 2022, w którym znalazło się 11 kosmetyków. I w sumie wszystkie były fajne. 🙂
DENKO STYCZEŃ 2022
WCIERKA HAIR QUEEN – bardzo dobra wcierka, ma ciekawy skład, cudownie koi skórę głowy, trochę baby hair też się pojawiło. Ma też świetny zapach i aplikator. Szkoda, jedynie że ciężko z dostępnością, bo nie ma jej już w Biedronce.
ODŻYWKA EMOLIENTOWA STARS FROM THE STARS – kolejny włosowy hit, bardzo fajna odżywka emolientowa o ślicznym zapachu. Dobrze wygładza, zmiękcza, odżywia i nabłyszcza włosy. Kiedyś chętnie do niej wrócę.
MASKA DO WŁOSÓW NA NOC CRAZY HAIR – teoretycznie to maska na noc, ale można ją też używać jako pierwsze O przed myciem i tak też robiłam. Maska przyjemnie nawilża, wygładza i ułatwia rozczesywanie. Ma świetny, fioletowy kolor i pachnie jak jogurt jagodowy.
MASECZKA HELLO BODY COCO LUXE – świetna maseczka, która dobrze nawilża, odżywia i wygładza skórę. Nie obciąża i nie zapycha. Na mojej cerze sprawdziła się idealnie, ale nie wiem czy dla suchej nie byłaby za lekka.
MUS PEELINGUJĄCY LAQ – bardzo fajny peeling o przyjemnej formule i dobrej skuteczności. Sporo drobinek robiło robotę.
PUDER #GIVE ME PERFECT BELL – puder, który świetnie wyrównuje koloryt, w większej ilości bladziochom może zastąpić podkład. Sama czasami też go tak używałam, ale musiałam łączyć go z innym, ciemniejszym odcieniem. Ładnie też wyglądał na skórze – nieprzesadzony mat i wygładzenie.
PUDER POD OCZY MYSECRET – świetny puder pod oczy, pięknie wygładzał skórę i był praktycznie niewyczuwalny. Nie jest mocno utrwalający, ale wygrywa komfortową formułą – nie obciąża, nie wysusza i nie podrażnia. Kiedyś chętnie do niego wrócę, na razie muszę zużyć Paese Puff Cloud.
ANTYPERSPIRANT FA FIJI – przyjemny, dobrze chroni, ma śliczny zapach, ale po 2 opakowaniach już mi się znudził. Wróciłam do ulubionego żelowego Lady Speed Stick.
ŻEL SEYO MAKADAMIA – bardzo fajny, przyjemny dla skóry żel. Dobrze myje, nie wysusza, delikatnie pielęgnuje. Do tego duża butla 750ml za 5zł. Mam już kolejne opakowanie.
KREM ANTYCELLULITOWY TOŁPA – odżywcze masło, które świetnie wygładza i odżywia skórę, przy regularnym stosowaniu dobrze też ujędrnia i ma śliczny, relaksujący zapach. Mam kolejne opakowanie, a o innych produktach z tej serii pisałam tutaj – tołpa dermo body.
PEELING DERMICSALT – bardzo dobry peeling, z dużą ilością drobinek, dzięki czemu dobrze złuszcza i wygładza. Delikatnie dba też o skórę, ale bez pozostawiania tłustej warstwy. O innych produktach z tej serii pisałam tutaj – kosmetyki z Kopalni Soli Wieliczka.
To już całe denko styczeń 2021. Znacie któryś z tych produktów? Jak je oceniacie? 🙂
Ciekawe wpisy na blogu ze stycznia: