Czas na pierwszy projekt denko w tym roku. Z małym opóźnieniem (niestety w tym tygodniu musiałam zmierzyć się z czymś, co totalnie zdemotywowało mnie do działania), ale już jest! Co kryje w sobie denko styczeń 2021? 12 mini recenzji kosmetycznych i naprawdę różnorodne produkty. Większość naprawdę fajna, więc może znajdziecie tu coś dla siebie. 🙂
DENKO STYCZEŃ 2021
Odżywka Lakme Frizz Control
Bardzo dobra odżywka, wygładzająca, ułatwiająca rozczesywanie i dodająca włosom blasku. Fajnie sprawdzała się również stosowana na suche włosy, w celu ujarzmienia spuszonych końcówek. Ma też śliczny zapach i wygodne opakowanie z pompką.
Recenzja: LAKME
☆
Pianka Sylveco
Bardzo przyjemna, puszysta pianka, która świetnie oczyszcza i nie podrażnia skóry. To jedna z najfajniejszych pianek do mycia twarzy, jakie miałam okazję używać.
Recenzja: Pianka do twarzy Sylveco
☆
Balsam Yumi arbuz
Balsam, który polubiłam bardzo za zapach i działanie. To lżejszy produkt, oparty na aloesie, który bardzo przyjemnie nawilża skórę i nie zostawia na niej nieprzyjemnej warstwy. Teoretycznie pachnie arbuzem, ale ja czułam tu również winogrona i aloes, co razem dawało świetną, kojarzącą się z wakacjami mieszankę.
☆
Serum Miya
Serum wygładzające anti-aging o ślicznym zapachu i bardzo dobrym działaniu na skórę. Wygładza, nawilża, koi i sprawia, że skóra jest przyjemna w dotyku. Kiedyś chętnie do niego wrócę, a teraz używam serum nawilżające Miya (nowość w ofercie), a po nim do gry wchodzi wersja z witaminą C (moja ulubiona!).
Recenzja: Serum wygładzające Miya
Maska Kallos Omega
Fajna, treściwsza konsystencja i całkiem dobre jak na Kallosy działanie. Nie jest to jednak nic wow, do czego chciałabym wrócić. Ogólnie znudziły mi się te maski i wydaje mi się, że kiedyś ich działanie i jakość były lepsze.
☆
Żel pod prysznic The Body Shop mleko migdałowe i miód
Żel o gęstszej, odżywczej konsystencji. Nie pieni się zbyt mocno, za to robi co ma robić, ładnie pachnie i dba o skórę. Super opcja na zimę, fajnie sprawdza się też do golenia nóg.
☆
Hydrolat ogórkowy z aloesem Manufaktura Natura
Początkowo nie mogłam się przyzwyczaić do jego zapachu (dosłownie pachnie ogórkiem z odrobiną aloesu), ale po czasie nie zwracałam na niego uwagi. Polubiłam go za to od razu za działanie, bo świetnie nawilża, odświeża i koi skórę. Na duży plus również opakowanie z atomizerem – pomimo niezbyt dużej pojemności starczył na długo.
☆
Szampon aloesowy BeBeauty
Bardzo fajny, łagodniejszy, ale naprawdę skuteczny szampon, którego skład opiera się na żelu aloesowym. Podchodziłam do niego sceptycznie, a okazał się naprawdę dobrym produktem, do którego chętnie wrócę.
Recenzja: Szampon aloesowy Biedronka
Podkład Christian Laurent Face Adapt
Jedno z moich odkryć zeszłego roku. Bardzo dobry podkład, który idealnie wyrównuje koloryt, nie podkreśla porów i wygląda naturalnie na skórze. Krycie ma też ok. Cenowo też się bardzo opłaca, szczególnie na promocja na kolorówkę, gdzie wychodzi za mniej niż 10zł. Szkoda jedynie, że nie ma większej ilości odcieni, bo na pewno by się przydały.
Recenzja: Christian Laurent Face Adapt
☆
Podkład Bell Illumi
Kupiłam z ciekawości po naprawdę pozytywnych opiniach na Wizażu (jest dostępny w Biedronce za 9,99zł). Muszę przyznać, że to rzeczywiście bardzo dobry podkład! Opisywany jest jako rozświetlający, ale na twarzy daje ładny, lekko matowy efekt. Jest też trwały i ma dobre krycie. Szkoda jedynie, że nie ma testerów, bo utrudnia to wybór koloru.
☆
Podkład Eveline Wonder Match
Widziałam, że zbiera różne opinie, ale u mnie sprawdza się bardzo dobrze. Ślicznie wygląda na skórze, ma wystarczające na moje potrzeby krycie i dobrą trwałość. Znalazłam też w ofercie odpowiedni kolor. Widziałam, że jest aktualnie na promce w Rossmannie, więc chyba skuszę się na kolejne opakowanie.
Recenzja: Eveline Wonder Match
☆
Semilac Midnight Samba
Mój ulubieniec, którego możecie kojarzyć z wielu zdjęć, bo w ostatnich miesiącach gościł bardzo często na moich paznokciach. Tak często, że to pierwszy lakier hybrydowy, który udało mi się zużyć w całości. Kolor to mieszanka srebrnego i czerwonego brokatu, która w efekcie wpada też w różowe tony. Piękny, mieniący się kolor, który mogę polecić fankom błysku na paznokciach. Teraz kupiłam lakier One Step Semilac (używa się go bez bazy i topu) w odcieniu Glitter Pink Beige, który wygląda praktycznie tak samo. Za jakiś czas dam znać jak się sprawdza i ile trzyma się na paznokciach.
Recenzja: Semilac Midnight Samba
To już całe denko styczeń 2021. Znacie któryś z tych produktów? Jak się u Was sprawdzają? 🙂
Pozdrawiam!
Ciekawe wpisy ze stycznia:
OLIVIA GARDEN FINGER BRUSH
KOREKTOR WIBO FOREVER
ŚMIETANKA FLUFF
MASKA ONLYBIO
ODKURZACZ DO WĄGRÓW XIAOMI
MIYA KREM POD OCZY, SERUM NAWILŻAJĄCE I PŁYN MICELARNY