DENKO MAJ 2018 | LOreal, Biotaniqe, EOS, Balea, Orientana, Vianek i więcej

Pamiętam, że jeszcze niedawno przygotowywałam kwietniowe denko, dzisiaj czas już na podsumowanie zużyć maja. W tym miesiącu udało mi się zdenkować całkiem sporą ilość kosmetyków i kilka produktów z kategorii, które nieczęsto pojawiają się w denku. Mowa o maseczkach i kremach do twarzy. Te zużycia cieszą mnie najbardziej, szczególnie że w ostatnim czasie moja maseczkowa i kremowa rodzina znacznie się powiększyła 😉 Nie przedłużając, zapraszam na:

PROJEKT DENKO MAJ 2018

Projekt denko maj 2018 - Natural World, Balea

NAWILŻAJĄCY SZAMPON I MASKA DO WŁOSÓW NATURAL WORLD
Bardzo fajny duet do pielęgnacji włosów suchych. Szampon uwiódł mnie tym, że jest bardzo łagodny dla skóry głowy i niweluje podrażnienia. Maska dobrze nawilża włosy, szczególnie trzymana na nich trochę dłużej niż standardowe 5-10 minut. Więcej nie zdradzam, bo już niedługo pojawi się ich recenzja 😉

PIANKA POD PRYSZNIC BALEA HAWAIAN DREAM
Ostatnio znudziły mi się trochę żele pod prysznic Balea, za to nie mogę narzekać na pianki. Wersja Hawaian Dream pachnie bardzo ładnie, jest bardzo delikatna dla skóry, a do tego ma niebieski kolor. Bardzo ją polubiłam i chętnie sięgnę po inne wersje.

Projekt denko maj 2018 - Balea, L'Biotica, Schwarzkopf

SZAMPON Z ODŻYWKĄ BALEA MIÓD I CHIA
Bardzo przyjemny szampon do włosów o ładnym zapachu. Nie wyróżniał się niczym szczególnym, ale przyjemnie mi się go używało. Nie sądzę, aby zastąpił też odżywkę do włosów, a już na pewno nie przy włosach suchych, ale jako szampon jest ok.

SUCHY SZAMPON L’BIOTICA
Nie miałam zbyt wielu okazji, żeby go użyć, ponieważ prawie cały ulotnił się podczas lotu samolotem. Gdy wyjęłam go z walizki zostały dosłownie resztki, sam biały pył. Chętnie kupię kolejne opakowanie, żeby mieć w końcu okazję lepiej go poznać 😉

FARBA SCHWARZKOPF PURE COLOR 10.21 BABY BLOND
Polubiłam tą farbę ze względu na łatwość przygotowania, szybkie nakładanie i bardzo naturalny efekt, jaki uzyskałam. Możecie zobaczyć go w podlinkowanej recenzji 🙂

Projekt denko maj 2018 - Vianek, Orientana, Efektima, Ecolab

NAWILŻAJĄCY KREM DO RĄK VIANEK
Pisałam o nim kilka dni temu. Bardzo dobrze nawilża, regeneruje i świetnie dba o skórki. Do tego ładnie pachnie, dobrze się wchłania i wpływa na kondycję i nawilżenie skóry. Bardzo go polubiłam!

PEELING DO TWARZY ORIENTANA PAPAJA I ŻEŃ-SZEŃ INDYJSKI
Kiedyś był to mój ulubiony peeling, pisałam o nim w hitach roku 2016. Kupiłam go ponownie po kilkumiesięcznej przerwie i niestety zmienili w nim wszystko. Teraz ten peeling to masło z niewielką ilością drobinek, które niestety nie radzi sobie dobrze ze złuszczaniem. Szkoda, bo bardzo go lubiłam 🙁

PEELING KOKOSOWY EFEKTIMA
Przywiozłam kilka miniatur peelingu Efektima z Meet Beauty i jak na razie zużyłam tylko wersję kokosową. Niestety fanką tego produktu nie zostanę. Złuszczanie jest dosyć delikatne, dodatkowo zapach kokosa jest bardzo chemiczny i wpasuje się w trendy sprzed kilku lat. Ja zdecydowanie wolę go w naturalnym wydaniu, w takim jak chociażby w nierafinowanym oleju kokosowy ♥

KREM DO STÓP ECOLAB
Bardzo fajny krem do stóp. Dobrze nawilża, szybko się wchłania, nie zostawia nieprzyjemnej warstwy na stopach. Planowałam nawet poświęcić mu osobny wpis, ale ostatecznie nie zachwycił mnie na tyle, żebym mogła Wam coś więcej opowiedzieć. To po prostu dobry krem i może kiedyś do niego wrócę.

Projekt denko maj 2018 - Biotaniqe, LOreal, EOS, Martina Gebhardt

ULTRANAWILŻAJĄCY KREM-ŻEL ROZŚWIETLAJĄCY BIOTANIQE
To mój hit, który znalazł się w ulubieńcach kwietnia. Krem dobrze nawilża, szybko się wchłania, delikatnie rozświetla skórę i świetnie nadaje się pod makijaż. Uwielbiam używać go w cieplejsze dni. Z chęcią kiedyś do niego wrócę, na razie jednak mam zbyt duże zapasy w tej kategorii, żeby kupować kolejny słoiczek kremu 😉

CZARNA I ZIELONA MASKA LOREAL CZYSTA GLINKA
Co tu dużo mówić, bardzo dobre maski drogeryjne, które świetnie oczyszczają i pomagają w walce z niedoskonałościami. Mają bardzo ładne zapachy, świetne, szklane opakowania i starczają na bardzo długo. Zielona dodatkowo przyjemnie odświeża skórę, a czarna daje efekt niesamowicie przyjemnej i gładkiej skóry. Bardzo je polubiłam.

KREM POD OCZY MARTINA GEBHARDT Z AWOKADO
To mój zdecydowany ulubieniec i największe odkrycie ♥ Mam bardzo suchą i problematyczną skórę pod oczami, a ten kremik intensywnie ją nawilża i odżywia. Skład również ma świetny i przystępną cenę. Dla mnie ideał i mam już kolejne opakowanie. Polecam go wszystkim, którzy mają bardzo suchą okolicę oczu.

BALSAM DO UST EOS COCONUT MILK
Kto czyta mojego bloga od dłuższego czasu, ten wie na pewno, że uwielbiam jajeczka EOS. Także nie zaskoczę Was również tym, że polubiłam bardzo wersję Coconut Milk. Charakteryzuje go ładny zapach i świetne działanie. Balsam dobrze nawilża i regeneruje usta, a dodatkowo bardzo wygodnie korzysta mi się z jego gadżeciarskiego opakowania. Mam jeszcze wersję Fresh Grapefruit i dwie nowości – Aloe i Pure Softness 🙂

Znacie któryś z tych produktów? 

Pozdrawiam!

Tags:
Don`t copy text!