
Zapraszam na listopadowy projekt denko, w którym oceniam 11 zużytych kosmetyków. Są moi ulubieńcy i produkt, którego nie polubiłam.
PROJEKT DENKO LISTOPAD 2024
Spray wygładzający Neboa – u mnie działa świetnie, jednak nie przy używaniu, tak jak poleca producent (czyli przed suszeniem), a po aplikacji na suche włosy i ich przeczesaniu. 😉
Wcierka Hairmate – moooocno rozgrzewa, nigdy nie miałam takiego efektu. Ogólnie miałam z nią przygody (opisałam w recenzji), ale działania pobudzającego włosy do wzrostu nie można jej odmówić!
Odżywka Yope Orientalny Ogród – przyjemna, całkiem dobrze się sprawdzała, jednak lepiej wypadnie na włosach średnioporowatych niż na wysokoporach.
Odżywka Gliss Total Repair – moje włosy nie lubią się z odżywkami tej marki (miałam też czarną). Nie widzę zbytnio efektów, a czasami włosy były dziwnie szorstkie.
Krem do rąk Hagi wakacje na Bali – kocham zapach tego kremu, a najlepsze jest to, że mega długo utrzymuje się na skórze ♥ W działaniu to super krem na dzień. Mam jeszcze jedną tubkę.
Krem Eveline Bio Hyaluron Expert – na promocjach w Biedrze, gdzie kremy są za darmo, a dokładniej za voucher 100%, kupuję kremy, które używam do dekoltu. Ten sprawdził się całkiem ok. Dobrze nawilżał skórę.
Szampon Onlybio Rypacz – dobrze oczyszcza, ma fajny skład bez CAPB, ale na szczęście nie jest typowym rypaczem, jak nazwa wskazuje. Lubię go, miałam już kilka buteleczek.
Teaology Peach Tea Hydra Cream – świetny krem nawilżający, jednak tylko do skóry tłustej/mniej wymagającej. Do cer suchych będzie za lekki.
Serum Bielenda Super Trio – przyjemne serum. Nawilża, delikatnie wygładza, dobrze się wchłania, ma przyjemną konsystencję. Działania retinolu nie zauważyłam, ale żadne serum z niską zawartością retinolu nie daje u mnie widocznych efektów.
Tusz LOreal Lash Paradise – szczoteczkę ma dużą, klasyczną. Daje super efekt na rzęsach – ładnie pogrubia, szybko zwiększa objętość. Minusem jest to, że dosyć szybko robi się gęsty, ale ogólnie, jeżeli chodzi o efekt, to tusze LOreal dla mnie są top.
Tusz Eveline Sexy Eyes – szczoteczkę ma podobną do LOreal Telescopic (z jednej strony płaską). Dla mnie fajna i wygodnie się z niej korzystało. Bardzo ładnie rozdziela rzęsy, wydłuża, delikatnie pogrubia. Dobrze sprawdza się też do malowania dolnych rzęs. Ładne opakowanie i mega plus – był zafoliowany, więc na pewno nikt nie otwierał go w drogerii.
To już cały projekt denko listopad 2024. Znasz któryś z tych produktów?
Zobacz również: