Czas na denko lipiec 2019, jednak zacznę od innego tematu, który ostatnio mnie drażni i nurtuje, czyli pierwsze problemy na WordPress. Wiem to od Was i widzę również sama w panelu, że pokazują się Wam komentarze WordPress zamiast Disqus. Wkurza mnie to, bo nie planuję korzystać z komentarzy WP i na tą chwilę to co tam zostawiłyście przepadnie 🙁 Próbowałam na różne sposoby, z różnych urządzeń i z różnych miejsc, ale nigdy się u mnie tak nie wydarzyło, zawsze widzę Disqus. W związku z tym mam do Wam małą prośbę. Jeśli pojawią się u Was komentarze WP, to dajcie mi o tym znać i jak możecie to napiszcie, skąd weszłyście na wpis :* To tyle z kwestii, które ostatnio nie dają mi spokoju, a teraz przechodzimy do przyjemniejszych tematów, czyli czas na zużycia kosmetyczne lipca 2019. Tym razem to 12 kosmetyków. Standardowo króluje pielęgnacja, ale znajdzie się też coś z kolorówki. 🙂
DENKO LIPIEC 2019
Krem do włosów Aloe Air-Dry Garnier Fructis
Zaczynamy od produktu, który bardzo lubię i który starczył mi aż na 9 miesięcy używania! Uwielbiam go za lekkość, świetne nawilżenie włosów i ich ujarzmienie. Gdyby nie fakt, że trochę mi się znudził po takim czasie, to na pewno kupiłabym następne opakowanie. Teraz chcę wypróbować podobny krem Garnier Fructis z serii Goodbye Damage, który niedawno pojawił się w sprzedaży.
Recenzja: Aloe Hydra Bomb Garnier
Żele pod prysznic BeBio Ewa Chodakowska
Ewa niedawno wypuściła swoje kosmetyki BeBio i od razu w oko wpadły mi żele pod prysznic. Skusiłam się na 2 sztuki na promocji 1+1 gratis. Żele zgodnie z obietnicą mają proste składy, są delikatne dla skóry i całkiem przyjemnie pachną. Jedyną ich wadą jest lejąca konsystencja, dlatego lepiej wybrać opakowanie z pompką.
Szampon do włosów blond Joanna
Bardzo lubię ten szampon za ładne ochłodzanie koloru, dobre oczyszczanie skóry głowy i nie powodowanie podrażnień, jednak nie jestem w stanie używać go przez długi czas, bo wysusza mi włosy. Gdyby nie to byłoby idealnie.
Krem do rąk Bielenda Japan Beauty
Bardzo fajny krem do rąk. Dobrze nawilża i dba o kondycję skórek, ma piękny zapach jaśminu i śliczne opakowanie, które idealnie nadaje się do torebki. Chętnie sięgnę po niego ponownie.
Maska Papaya Hair Food Garnier Fructis
To moja ulubiona maska z serii Hair Food i już drugie zdenkowane opakowanie. Uwielbiam ją za piękny zapach papai i świetne działanie na włosy. U mnie sprawdza się najlepiej jako typowa maska trzymana na włosach długo, przynajmniej 15 minut. Po takim seansie włosy są miękkie, nawilżone i zyskują +100 do wyglądu!
Recenzja: Papaya Hair Food Garnier
Podkład Eveline Liquid Control
Wiem, że wiele osób lubi ten podkład, ale ja niestety nie podzielam zachwytów. Dla mnie za słabo kryje, czasami dziwnie wyglądał na twarzy i nie podoba mi się jego kolor. Do mojego ukochanego podkładu Lumene Matte mu daleko.
Płyn dwufazowy Douglas
Miniatura z kalendarza adwentowego Douglas, która zwiedziła ze mną kawałek świata. 😀 Płyn świetnie radzi sobie z demakijażem, nie podrażnia i zostawia przyjemną warstwę na skórze. Bardzo go polubiłam i wielokrotnie zastanawiałam się nad zakupem dużego opakowania. Jedyne co mnie przed tym powstrzymuje to fakt, że ciągle mam jakiś płyn micelarny i nie potrzebuję kolejnego produktu do demakijażu. Za to chętnie przygarnęłabym kilka takich miniatur, bo są świetne na wyjazdy! Planuję kupić w tym roku ponownie kalendarz adwentowy Douglas, więc mam nadzieję, że znajdę go w środku!
Mydło do rąk Oh!Tomi Panda
Normalnie nie pokazuję na blogu mydeł do rąk, ale to jest tak fajne i już o nim wspominałam, więc uznałam, że warto zrobić podsumowanie po skończeniu całego opakowania. Zdania o nim nie zmieniłam. Mydło pięknie pachnie, dobrze myje i jest bardzo delikatne dla skóry. To mój pierwszy produkt Oh!Tomi i zdecydowanie mam ochotę na więcej! Szczególnie ciekawią mnie peelingi i pianki do mycia.
Recenzja: Mydło Oh!Tomi Panda
Krem do twarzy Mokosh malina
To ostatnio mój ulubiony krem do twarzy i strasznie mi smutno, że już się skończył. Moja tłusta cera wygląda po aplikacji bardzo zdrowo, krem dobrze ją nawilża i łagodzi podrażnienia. Nie mogę też nie wspomnieć o pięknym, intensywnym zapachu malin! ♥ Służył mi rewelacyjnie i bardzo chętnie skuszę się na kolejne opakowanie.
Recenzja: Krem malina Mokosh
Maska do włosów Balea Oil Repair
Maska zbiera dobre opinie w internecie, ale na moich włosach się nie sprawdziła. Działa zdecydowanie za słabo i nie poprawia kondycji włosów. Na kolejne opakowanie na pewno się nie skuszę.
Recenzja: Maska Balea Oil Repair
Podkład w kompakcie Alverde
Nie jestem szczególną fanką sypkich podkładów mineralnych, za to ta wersja w kompakcie bardzo przypadła mi do gustu! Lubię ją za bardzo ładny, naturalny efekt na skórze i lekkość, dzięki której świetnie sprawdza się w ciepłe dni. W ostatni weekend wybrałam się do Czech i wstąpiłam do DM po kolejne opakowanie, także jak widać to prawdziwa miłość, a nie tylko tymczasowe zauroczenie! ;D
Recenzja: Alverde Powder Foundation
To już cały projekt denko lipiec 2019. Dajcie znać, czy wpadło Wam coś w oko lub czy znacie któryś z tych produktów! 🙂
Pozdrawiam!