Coraz częściej zwracamy uwagę na skład kosmetyków, chcemy wiedzieć, co nakładamy na skórę. A czy zastanawiacie się nad tym, co tak właściwie kryje się pod różnymi napisami na produktach spożywczych? Ja od dawna interesuje się tym tematem, czytam też dokładnie składy przed zakupem. Postanowiłam, że poświęcę im kilka wpisów, a dzisiaj zacznę od informacji produkt może zawierać, często określanej jako śladowe ilości. Wiem, że na pewno spora część z Was wie, co oznacza może zawierać śladowe ilości (orzechów, mleka, glutenu, selera, ryb, skorupiaków, itp.), ale zdaję sobie również sprawę z tego, że dla niektórych ten temat może być dalej dosyć niejasny. A już szczególnie może sprawiać problem na początku drogi z weganizmem i wegetarianizmem.
CO OZNACZA MOŻE ZAWIERAĆ ŚLADOWE ILOŚCI?
No właśnie, co oznacza może zawierać śladowe ilości? Dlaczego na produkcie wegańskim możemy znaleźć napis produkt może zawierać mleko i jaja? Dlaczego produkt bez orzechów może zawierać orzechy? Jak coś może być w produkcie, ale nie musi? Przecież producent zna pełen skład i albo coś tam jest, albo tego nie ma.
Otóż sprawa jest bardzo prosta. Napis produkt może zawierać jest informacją, że producent w zakładzie używa substancji alergennych. Należą do nich orzechy, mleko, ziarna zawierające gluten, jaja, soja, skorupiaki, ryby, seler, gorczyca, sezam, łubin, mięczaki oraz dwutlenek siarki i siarczany. Składniki te wypisane w punkcie produkt może zawierać, nie są używane w produkcji tego artykułu. Są za to używane do produkcji innych wyrobów z zastosowaniem tej samej linii produkcyjnej i urządzeń, lub innej linii produkcyjnej znajdującej się w zakładzie.
Zapis produkt może zawierać jest więc ważną informacją dla alergików i osób z nietolerancją pokarmową. Jest to bardzo ważne, ponieważ w niektórych przypadkach nawet minimalna ilość alergenu, może być bardzo niebezpieczna. Informacja ta jest też w pewnym sensie zabezpieczeniem dla producenta, który ostrzega w ten sposób o niewielkim prawdopodobieństwie przypadkowego dostania się alergenu do produktu. W ten sposób jeżeli coś się wydarzy, producent ma potwierdzenie, że ostrzegał o takiej możliwości konsumenta.
PRODUKT MOŻE ZAWIERAĆ MLEKO, JAJA, RYBY, SKORUPIAKI – czy to wegańskie i wegetariańskie?
Produkt może zawierać. Jedno zdanie, które może zmienić całkowicie postrzeganie produktu, nawet tego z idealnym składem. Wiem, bo znam to z autopsji.
Z punktu widzenia technologicznego produkt taki jest wegański / wegetariański, ponieważ w produkcji nie został wykorzystany żaden z wymienionych składników. Do produkcji mogły tylko zostać użyte urządzenia i linia produkcyjna, na której stosuje się wymienione alergeny. Wcześniej muszą być one jednak starannie umyte. W zakładach obowiązują też ścisłe normy, których przestrzeganie pilnuje dział kontroli jakości.
Informacja o możliwości występowania śladowych ilości któregoś z tych produktów daje jednak pogląd na to, co produkowane jest w takim zakładzie. Warto więc przemyśleć, czy chce się wspierać firmę przetwarzającą dane surowce.
Jestem ciekawa jakie macie podejście do składów żywności i informacji o tym, co produkt może zawierać. Zwracacie na to uwagę, czy jest Wam to obojętne? Czego nie jesteście w stanie zaakceptować w produkcie spożywczym?
Pozdrawiam!
Zobacz również: CZY WARTO STOSOWAĆ SUPLEMENTY DIETY