Onlybio ostatnio wypuszczało dosyć podobne do siebie produkty, czasami wręcz to samo, tylko delikatnie zmienione. Tym razem pojawiły się w Rossmannie 3 ciekawe nowości, a pierwszą z nich jest maska do włosów z silikonami. Coś czego na próżno szukać w nowościach marek opierających swój skład na naturalnych składnikach. Oczywiście musiałam ją przetestować na moich wymagających włosach. Jak się sprawdziła i czy działa lepiej niż klasyczna emolientówka tej marki? Zapraszam na recenzję maski ratunkowej Onlybio Hair in Balance!
ONLYBIO MASKA RATUNKOWA
Bankietowy efekt wow na włosach? To według producenta ma zapewnić nowa maska ratunkowa Onlybio z formułą SOS. To wegańska maska ratunkowa o ultra wygładzającej, silikonowej formule z olejami dobranymi do każdej porowatości włosów. Ma dawać szybki efekt błyszczących i sypkich włosów, mocne wygładzenie, poprawienie wyglądu włosów i efekt tafli. Idealna do włosów suchych, szorstkich i matowych.
SKŁAD
Pod względem PEH maska ratunkowa Onlybio to typowa maska E. Mamy tutaj olej ze słodkich migdałów, olej awokado, masło mango, olej z orzechów brazylijskich, olej z nasion bawełny i silikony (Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol).
Aqua, Cetearyl Alcohol, Coco-Caprylate/ Caprate, Behentrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Dimethicone, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Cetrimonium Chloride, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Bertholletia Excelsa (Brazil) Nut Oil, Gossypium (Cotton) Seed Oil, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Tocopherol, Parfum.
OPINIA
Na początku powiem, że cieszę się, że w końcu wprowadzono taką maskę, bo brakuje mi dobrych masek do włosów z silikonami w drogeriach. Takich, które oprócz silikonów mają coś jeszcze do zaoferowania, bo w niektórych odżywkach i maskach z silikonami nie ma tak naprawdę nic ciekawego. Tutaj mamy natomiast bogactwo naturalnych emolientów i dodatek silikonów, które są mniej więcej w połowie składu. Bardzo propsuję.
Sama maska ma gęstszą, ale przyjemną w użyciu konsystencję. Łatwo się nakłada i zmywa. Pachnie owocowo, klasycznie dla kosmetyków do włosów z tej serii. Wydaje mi się nawet, że znam już ten zapach z innej maski, ale nie mogę skojarzyć z której. Zapach zostaje delikatnie wyczuwalny na włosach.
Widziałam opinie, że maska ratunkowa Onlybio to hit, ale była to opinia osoby mającej naturalne, raczej niskoporowate włosy. Ja mam włosy rozjaśniane i wysokoporowate, a jak wiadomo przy takich włosach potrzebne jest konkretne i mocne działanie.
Maskę ratunkową Onlybio nakładam na osuszone z nadmiaru wody włosy po myciu, wczesuję i zostawiam na ok. 10 minut. Czy jest efekt wow? Może nie wow, wow, ale widać, że działa bardzo dobrze! Włosy są naprawdę ładnie wygładzone, ładnie błyszczą, wyglądają zdrowo. Nie są sklejone czy obciążone, mniej się też plączą. Już po jednym użyciu widać różnicę, a potem jest tylko lepiej. Coś na poziomie maski do olejowania Stars, która też jest świetną maską wygładzającą na sporej bazie emolientów, tylko tam nie ma dodatku silikonów. Zdecydowanie lepsze działanie niż w klasycznych emolientówkach Onlybio. Teraz zdenkowałam czarną maskę emolientową Onlybio z Hebe, która według opinii miała być ekstra wygładzająca i dociążająca, i na moich włosach niestety wypadła średnio. Maskę ratunkową polubiły za to od razu, dlatego mogę śmiało ją polecić.
Jeżeli szukasz naprawdę dobrej maski emolientowej to maska ratunkowa Onlybio będzie świetnym wyborem. Jest zdecydowanie w topce masek emolientowych z Rossmanna. 🙂
Kto wypróbował już najnowsze nowości do włosów Onlybio? Znacie ich maskę ratunkową z formułą SOS? 🙂
PS Na blogu pojawią się niedługo recenzje dwóch pozostałych nowości 🙂
