Alterra i Isana to marki własne Rossmanna oferujące duży wybór produktów pielęgnacyjnych w przyjemnych cenach. Ostatnio miałam okazję poznać kilka ich nowości i produkty, które są w stałej ofercie od dłuższego czasu. Z nowości skusiłam się na szampon z węglem i peeling kawowy Alterra oraz peeling Isana Egg White. Na promocji 2+2 kupiłam również 2 żele pod prysznic Alterra, które od dłuższego czasu dostępne są w Rossmannie. Większość z tych produktów już zużyłam, reszta niedługo dobije dna, więc najwyższa pora podzielić się z Wami moją opinią na ich temat. Znajdziecie tu również składy z małym ułatwieniem dla osób, które przytłacza duża ilość obcojęzycznych nazw. Mam nadzieję, że się przyda.
ŻELE POD PRYSZNIC ALTERRA – ROKITNIK I LIMONKA
Dawno, dawno temu, gdy Alterra wchodziła do Rossmanna, chętnie sięgałam po ich produkty, szukając dobrych i tanich kosmetyków naturalnych. Bardzo polubiłam serię z granatem do włosów i balsam myjący do twarzy, który niestety został kilka lat temu wycofany. Miałam jednak problem ze znalezieniem perełek wśród produktów do ciała, bo żele i balsamy miały mocną nutę alkoholu. Długo nie zwracałam przez to na nie uwagi, ale podczas ostatniej promocji 2+2 na kosmetyki naturalne dałam po raz kolejny szansę żelom pod prysznic i muszę przyznać, że był to bardzo dobry wybór. Kupiłam kremowy żel Alterra z rokitnikiem i olejem arganowym oraz żel pod prysznic Alterra z limonką i agawą.
Podobieństw wśród żeli pod prysznic Alterra jest kilka. Oba produkty nie pienią się lub pienią się bardzo słabo (jeżeli lubicie dużo piany podczas mycia, to zapewne ich nie polubicie) i mają przyjemne zapachy, które są dobrze wyczuwalne podczas mycia i unoszą się w łazience chwilę po. Z opakowań korzysta mi się wygodnie, podoba mi się również ich design.
Kremowy żel pod prysznic Alterra Rokitnik
Jak sama nazwa wskazuje, żel ma kremową, gęstszą konsystencję. Nie pieni się, przyjemnie myje skórę, jest dla niej łagodny. W składzie na 2. miejscu znajdziemy glicerynę, na 4. olej sojowy, które tę łagodność i delikatność zapewniają. Z tej dwójki żeli Alterra to wersja z rokitnikiem bardziej przypadła mi do gustu i chętnie wrócę do niej ponownie.
Skład żelu Alterra z rokitnikiem: Aqua, Glycerin (gliceryna), Lauryl Glucoside, Glycine Soja Oil* (olej sojowy), Xanthan Gum, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum**, Hippophae Rhamnoides Fruit Extract* (ekstrakt z rokitnika), Prunus Armeniaca Kernel Oil* (olej z pestek moreli), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Tocopherol (witamina E), Helianthus Annuus Seed Oil* (olej słonecznikowy), Alcohol*, Limonene*, Linalool**, Citronellol**, Citral**. * z rolnictwa ekologicznego ** składniki naturalnych olejków eterycznych
Żel pod prysznic Alterra limonka i agawa
Wersja z limonką to przezroczysty żel o konsystencji delikatnej galaretki. Zapach ma śliczny, bardzo rześki, czuć w nim limonkową energię. Żel sam w sobie jest specyficzny, bo bardzo słabo się pieni, ale nie mam problemów z jego używaniem. Niestety nie jest tak łagodny jak wersja z rokitnikiem i po dłuższym stosowaniu muszę sięgać po balsam lub masło do ciała. Jak wiecie lub nie ostatnio tego nie robiłam, bo używałam tylko łagodnych i nawilżających żeli pod prysznic i raczej przy takich już zostanę. To jedyny powód, dla którego nie skuszę się na kolejne opakowanie, ale jeżeli nie macie tak dużych wymagań jak ja, to bardzo możliwe, że się z nim polubicie.
Skład żelu Alterra limona i agawa: Aqua, Sodium Coco-Sulfate (SCS), Lauryl Glucoside, Betaine (betaina), Maris Sal (sól morska), Citrus Limon Fruit Extract* (ekstrakt z cytryny), Agave Americana Leaf Extract* (ekstrakt z agawy), Cymbopogon Flexuosus Leaf Oil (olejek z trawy cytrynowej), Sodium PCA, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Alcohol*, Parfum**, Limonene**, Citral**, Linalool**, Citronellol**, Geraniol**. *z rolnictwa ekologicznego, **składniki naturalnych olejków eterycznych.
PEELING KAWOWY ALTERRA
Czas na produkt, z którym było prawdziwe love od pierwszego użycia ♥ Peeling kawowy Alterra to prawdziwa gratka dla fanów peelingów kawowych i intensywnego aromatu kawy w kosmetykach. Nie jest to jednak słodka kawka z mlekiem, a czarna, wyrazista kawa. Konsystencja peelingu jest przyjemna i kremowa, możecie ją zobaczyć na ostatnim zdjęciu. Zmielonych drobinek kawy jest w nim całkiem sporo, ale nie jest to typowy zdzierak. To produkt, którym można wykonać przyjemny i skuteczny masaż, dzięki któremu pozbędziemy się martwego naskórka. Jego ogromną zaletą jest to, że po użyciu skóra jest niesamowicie miękka i gładka. Nie zostawia żadnej warstwy na skórze tylko przyjemne nawilżenie. Co tu dużo mówić, za 12zł otrzymujemy świetnej jakości peeling kawowy. Ja na pewno sięgnę jeszcze po niejedno opakowanie ♥
Skład peelingu kawowego Alterra: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycine Soja Oil* (olej sojowy), Glycerin (gliceryna), Coffea Arabica Seed Powder* (mielone ziarna kawy), Alcohol*, Sodium Cetearyl Sulfate, Hydrated Silica (uwodniona krzemionka), Caramel (karmel), Cocos Nucifera Oil* (olej kokosowy), Olea Europaea Fruit Oil (oliwa z oliwek), Theobroma Cacao Extract (ekstrakt z ziarna kakaowca), Vanilla Planifolia Fruit Extract (ekstrakt z wanilii), Tricaprylin, Xanthan Gum, CI 77499, CI 77491, CI77492, Levulinic Acid, Parfum**, Limonene**.
*z certyfikowanego organicznego rolnictwa **z naturalnych olejów
SZAMPON Z WĘGLEM ALTERRA
Ostatnia nowość z Alterry to produkt, który niby nie jest zły, ale jednak nie ma w nim nic, co skłoniłoby mnie do zakupu kolejnego opakowania. Szampon z węglem Alterra to produkt o szarej barwie, który w kontakcie z wodą zamienia się w białą pianę. Pieni się dobrze, myje również dobrze (można używać go po olejowaniu), a do tego ma piękny zapach. Niestety nie przedłuża świeżości, więc nie wiem, czy spodobałby się osobom o przetłuszczających się włosach. U mnie również potrafił czasami wysuszyć włosy na długości.
Skład szamponu z węglem Alterra: Aqua, Glycerin (gliceryna), Coco-Glucoside, Lauryl Glucoside, Sodium Coco-Sulfate (SCS), Betaine (betaina), Citric Acid (kwas cytrynowy), Arginine (arginina), Levulinic Acid, Disodium Cocoyl Glutamate, Parfum**, Xanthan Gum, Glyceryl Oleate, PCA Glyceryl Oleate, Sodium PCA, Zinc PCA, Sodium Levulinate, Linalool, p-Anisic Acid, Sodium Chloride, Sodium Cocoyl Glutamate, Charcoal Powder (węgiel), Alcohol, Limonene, Geraniol, Citral, Citronellol, Chamomilla Recutita Flower Extract* (ekstrakt z rumianku), Melissa Officinalis Leaf Extract* (ekstrakt z melisy), Calcium Sulfate, Magnesium Sulfate, Tocopherol (witamina E), Hydrogenated palm Glycerides Citrate, Lecithin (lecytyna), Ascorbyl Palmitate. *z rolnictwa ekologicznego **składniki naturalnych olejków eterycznych
PEELING ISANA EGG WHITE
Na koniec produkt, o którym zrobiło się bardzo głośno zaraz po premierze. To peeling Isana Egg White. Sama skusiłam się na niego po opiniach, że to niesamowity zdzierak, bo moja tłusta i problematyczna cera preferuje właśnie takie produkty. W peelingu jako środek ścierny zastosowano pumeks, dlatego lepiej nie stosować mocnego masażu i nie dociskać go zbyt mocno do skóry. Konsystencja peelingu to gęsty krem pełen drobinek. W moim opakowaniu drobinki były nierówno rozłożone, bo czasami peeling był słaby, a czasami naprawdę konkretny. Przyznaję, że przez to na początku kompletnie się z nim nie polubiłam i poczułam się zawiedziona. W pierwszych warstwach drobinek było mało, dopiero później odkryłam jego potencjał. Zapach peelingu jest specyficzny i taki nieszczególny. Kojarzy mi się z cytrynowym aromatem do ciasta, choć widziałam, że inni mają z nim inne skojarzenia.
Generalnie peeling Isana Egg White jest spoko produktem. Usuwa martwy naskórek, skóra jest gładka i w sumie robi to co ma robić, ale nie do końca przyjemnie mi się z niego korzystało. Pod koniec cieszyłam się nawet, że sięgnę w końcu po coś innego, dlatego kolejnego opakowania z tego nie będzie.
Przy okazji myślę, że warto napisać kilka zdań o masce Isana Egg White, która niedawno pojawiła się w sprzedaży. Widziałam mnóstwo opinii, że mocno podrażnia, a część dziewczyn pokazywała zdjęcia po użyciu i powiem tylko jedno – nie warto. Jest pełno maseczek, które świetnie działają i na pewno nie zrobią Wam krzywdy. Jeżeli chcecie poczytać, co inni pisali na jej temat, to możecie zajrzeć chociażby na KWC, a zdjęcia „efektów” po użyciu znajdziecie na Instagramie.
Skład peelingu Isana Egg White: Aqua, Glycine Soja Oil (olej sojowy), Pumice (pumeks), Cetearyl Alcohol, Glycerin (gliceryna), Stearic Acid, Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy), Cetyl Alcohol, Hydrogenated Starch Hydrolysate (hydrolizat skrobii kukurydzianej), Sodium Cetearyl Sulfate (SCS), Phenoxyethanol, Magnesium Aluminum Silicate, Albumen (białko jaja), Parfum, Sodium Benzoate, Xanthan Gum, Lauryl Glucoside, Citric Acid (kwas cytrynowy), Limonene, Lactic Acid (kwas mlekowy), Citral, Lecithin (lecytyna), Tocopherol (witamina E), Ascorbyl Palmitate, Glyceryl Stearate, Glyceryl Oleate, Disodium Phosphate, Silver Citrate, Potassium Phosphate.
Jak widzicie nie trzeba wydawać dużo pieniędzy na naturalne kosmetyki, można znaleźć również ciekawe i tanie produkty Alterra w Rossmannie. Niestety Alterra ma to do siebie, że nie każdy polubi ich formuły, ale myślę, że warto spróbować i samemu wyrobić sobie opinie na ich temat. Ja od siebie polecam bardzo peeling kawowy Alterra. Dla mnie to największy hit wśród recenzowanych dziś produktów.
Przypominam również, że od wczoraj w Rossmannie trwa promocja 2+2 na produkty do włosów, która jest fajną okazją do poznania szamponów, odżywek i masek Alterra. Isana też ma ciekawe olejki do włosów.
Pozdrawiam!
