Hej 🙂
Dzisiaj czuję się znacznie lepiej, jednak nadal mam słabsze momenty. Mimo wszystko staram się normalnie funkcjonować i m.in. nie zaniedbywać bloga, bo pisanie sprawia mi ogromną przyjemność. Nie wiedziałam do końca, o czym mam ochotę dzisiaj napisać, jednak mamy jeszcze lato, dlatego postawiłam na produkt stworzony specjalnie na tę porę roku. Jest nim limitowana, wakacyjna wersja jedwabistego musu pod prysznic Nivea o zapachu maliny i rabarbaru.
Poczuj zapach lata w nowej limitowanej edycji jedwabistych musów do mycia ciała NIVEA Care Shower Silk mousse o zapachu Rabarbaru i Maliny. Pielęgnuje skórę dzięki ekstraktom z naturalnego jedwabiu, pozostawiając ją miękką i gładką. Dzięki formule lekkiego piankowego musu pozwala na przyjemną pielęgnację i wystarcza na 2 razy dłużej niż tradycyjne produkty.
- Nowa innowacyjna aplikacja
- Dwa razy większa wydajność
- Uczucie jedwabiście miękkiej skóry
- Niepowtarzalny zapach
- Tolerancja dla skóry potwierdzona dermatologicznie
Musy pod prysznic Nivea nie są dla mnie nowością, ponieważ wcześniej miałam dwie wersje podstawowe. Były całkiem przyjemne, jednak brakowało mi w nich czegoś – różnorodnych, ciekawych zapachów. Pachniały typowo dla Nivei, jednak mnie ten zapach nie zauroczył i dosyć szybko zmęczył. Dlatego ucieszyłam się, gdy zobaczyłam letnie, owocowe wersje musów. Mój teoretycznie pachnie maliną i rabarbarem. Teoretycznie, bo ja ich nie wyczuwam, ale nic straconego, bo zapach i tak jest bardzo przyjemny. Słodki, owocowy, z domieszką typowego zapachu Nivei. O wiele lepszy niż wersje podstawowe. Sam mus jest jedwabisty, pianka długo utrzymuje swoją formę, a aplikator nie sprawia problemów podczas użytkowania. Mus odpowiednio oczyszcza skórę, ale jest również dla niej delikatny. Pianka przyjemnie rozprowadza się na skórze, jest bardzo miękka i puszysta. Po umyciu zapach musu przez jakiś czas jest wyczuwalny na skórze. Na duży plus można zaliczyć jego wydajność.
Mus pod prysznic Nivea Malina i Rabarbar to produkt o przyjemnym, słodkim zapachu, który dobrze oczyszcza i nie wysusza skóry. Nie jest to może produkt szczególnie wyjątkowy, ale jest fajną odmianą od typowych żeli pod prysznic, dlatego chętnie sięgam po niego pod prysznicem. Widziałam w zapowiedziach Rossmanna, że od października będzie dostępna wersja wanilia i karmel. Jestem jej bardzo ciekawa, bo to idealne połączenie na jesień i zimę.
Poznałyście nowe, wakacyjne wersje musów pod prysznic Nivea?
Pozdrawiam!