Hej 🙂
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją dwóch produktów, które bardzo polubiłam, a nawet mogę śmiało stwierdzić, że to najlepsze produkty Maurisse jakie mam okazję testować. Są nimi oczyszczające plastry na nos i odmładzające płatki pod oczy Multi Biomask, które urzekły mnie swoim działaniem i jakością.
Zacznę od mojego ulubieńca, czyli oczyszczających plastrów na nos Multi Biomask. Przetestowałam w swoim życiu znaczną ilość plastrów oczyszczających na nos, ponieważ mam z nim spory problem. Przez lata miałam swoje ulubione, jednak po czasie je wycofano i na nowo musiałam rozpocząć przygodę z poszukiwaniem ideału. Testowałam lepsze i gorsze plastry, ale dopiero po wypróbowaniu plastrów Multi Biomask mogę śmiało stwierdzić, że to jest właśnie to czego szukam!
Plastry w swoim składzie zawierają aktywny węgiel z pędów bambusa i hydrolat z oczaru wirginijskiego, który działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Mają za zadanie wydobycie zanieczyszczeń, zapobieganie powstawania zaskórników i regulowanie wydzielania sebum. Używamy ich jak wszystkich innych preparatów tego typu – oczyszczamy twarz, zwilżamy nos wodą, przyklejamy plaster i trzymamy go do całkowitego wyschnięcia. Producent wspomina o 10-15 minutach, ale ja zawsze trzymam go dłużej, bo chcę mieć pewność, że na pewno wszystko wyciągnie. Po wyschnięciu plastra odrywamy go i możemy cieszyć się z efektów, które są zadziwiająco dobre, ale również lekko obrzydliwe… 😉
Chciałam wrzucić zdjęcie efektów, jednak uznałam, że oszczędzę Wam tego widoku. Zmiotły z nosa wszystko, co spotkały na swojej drodze. Oprócz perfekcyjnego działania bardzo podoba mi się fakt, że w opakowaniu znajdziemy aż 6 sztuk plastrów. Ekonomiczne opakowania zawsze na plus.
Drugim produktem, o którym dzisiaj chcę Wam opowiedzieć są odmładzające płatki pod oczy Multi Biomask. Płatki mają zapewnić intensywny zabieg przeciwzmarszczkowy dzięki zastosowaniu Anti-Age Herbal Complex i naturalnych ekstraktów odmładzających. Kompleks Anti-Age ma stymulować metabolizm skóry, chronić przed promieniowaniem UVA i UVB, pobudzać produkcję kolagenu oraz wzmacniać ścianki naczyń krwionośnych. Aloes, rozmaryn i geranium mają koić, nawilżać, redukować zmarszczki oraz łagodzić podrażnienia. Nie wiem, czy płatki pod oczy są w stanie aż tyle zdziałać. Myślę, że producent trochę zagalopował się z pewnymi obietnicami, ale jednego nie można im odmówić – ogromnej ilości ekstraktów i składników odżywczych w składzie. Znajdziecie je na ostatnim zdjęciu.
W opakowaniu mamy jedną parę płatków. Przed użyciem myjemy twarz, nakładamy płatki na 20 minut, a po zdjęciu wykonujemy delikatny masaż okrężnymi ruchami w celu wzmocnienia ich działania. Płatki są bardzo dobrze nasączone. Płynu było więcej niż potrzeba, dlatego część wsmarowałam w szyję i dekolt. Płatki nawet bez trzymania w lodówce są chłodne i bardzo przyjemnie koją okolicę oczu. To co bardzo mi się w nich podoba to fakt, że świetnie trzymają się skóry! Na tyle dobrze, że gdyby nie ich chłodzące, kojące działanie, to zapomniałabym, że mam je na twarzy.
Płatki pod oczy Multi Biomask nie odmłodzą Nas w magiczny sposób po jednym użyciu, w to chyba nikt nie uwierzy. Zapewnią jednak niesamowite ukojenie, odprężenie oraz bardzo dobre nawilżenie. Skóra pod oczami jest wygładzona i odżywiona, a sam zabieg jest niesamowicie relaksujący i odprężający. Będą idealne po imprezie czy nieprzespanej nocy oraz jako dodatek do codziennej pielęgnacji. Bardzo chętnie sięgnę po nie ponownie.
Oba produkty mogę z czystym sumieniem Wam polecić. Są naprawdę godne uwagi i jestem bardzo zadowolona z ich działania. Muszę niedługo wybrać się po kolejne opakowanie oczyszczających plastrów na nos, bo nie czuję potrzeby testowania innych produktów z tej kategorii. Te w 100% spełniają moje oczekiwania!
Oba produkty dostępne są w Rossmannie.
Znacie plastry na nos i płatki pod oczy Multi Biomask?
Pozdrawiam!
