Ostatnio ponarzekałam trochę na różne produkty, teraz dla odmiany czas na kosmetyki, które warto poznać. Są nimi nowości Miya BEAUTY.lab i myBEAUTYpeeling, a dokładniej kuracja na przebarwienia, w skład której wchodzi peeling enzymatyczny, tonik rozświetlający i serum z witaminą C Miya. Zapraszam na recenzję, szczególnie jeżeli macie problem z przebarwieniami i szukacie skutecznych, polskich produktów w przyjemnej cenie. 🙂
MIYA KURACJA NA PRZEBARWIENIA
Kuracja na przebarwienia Miya składa się z trzech podstawowych produktów – serum z witaminą C, tonik rozświetlający z kwasem glikolowym i peeling enzymatyczny. Została opracowana przez dr n. med. Izabelę Załęską – międzynarodowego eksperta w dziedzinie kosmetologii. Nadaje się do każdego rodzaju skóry, w tym również do cery wrażliwej, naczynkowej i okolic oczu.
Dokładną rozpiskę jak stosować kurację przy danym rodzaju skóry znajdziecie TUTAJ. Dla każdej cery wygląda to trochę inaczej!
MIYA PEELING ENZYMATYCZNY
Pierwszym etapem kuracji na przebarwienia, który stosujemy 2-3 razy w tygodniu, jest peeling enzymatyczny MIYA myBEAUTYpeeling.
Peeling enzymatyczny Miya możemy stosować na 2 sposoby – w wersji mocno oczyszczającej lub jako ekspresowe oczyszczanie. Aby głęboko oczyścić skórę należy nałożyć peeling na 5-10 minut, a następnie rozmasować i spłukać wodą. W wersji ekspresowej masujemy twarz peelingiem przez 2 minuty i spłukujemy.
W składzie peelingu Miya znajdziemy enzym papainę, drobinki ścierające, regenerujące i odżywcze oleje oraz substancje nawilżające i kojące skórę.
Cena: 35zł za 50ml.
✰
MIYA PEELING ENZYMATYCZNY skład
Aqua (Water)*, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil* (olej ze słodkich migdałów), Cetearyl Alcohol*, Coco-Caprylate/Caprate*, Glycerin* (gliceryna), Silica* (krzemionka), Glyceryl Stearate*, Glyceryl Stearate Citrate*, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil* (olej z pestek moreli), Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil* (olej z nasion malin), Papain (papaina), Oryza Sativa (Rice) Powder* (puder ryżowy), Panthenol (panthenol), Juglans Regia Shell Powder* (łupiny z orzecha włoskiego), Fragaria Ananassa (Strawberry) Fruit Extract* (ekstrakt z truskawki), Rubus Idaeus (Raspberry) Fruit Extract* (ekstrakt z malin), Rubus Fruticosus (Blackberry) Fruit Extract* (ekstrakt z jeżyny), Tocopherol* (witamina E), Beta-Sitosterol* (beta-sitosterol), Squalene* (skwalen) , Glycine Soja (Soybean) Oil* (olej sojowy), Triethyl Citrate*, Caprylyl Glycol, Benzoic Acid, Xanthan Gum*, Potassium Hydroxide Parfum (Fragrance), Limonene.
*składnik pochodzenia naturalnego
MIYA PEELING ENZYMATYCZNY opinia
Na początku muszę pochwalić peeling enzymatyczny Miya za jego piękny zapach! Drugą rzeczą, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła jest fakt, że peeling działa na dwóch płaszczyznach – mamy złuszczanie enzymatyczne (papaina) i złuszczanie mechaniczne drobinkami ryżu i orzecha włoskiego. Drobinek jest sporo i można nimi wykonać konkretny masaż.
Peeling enzymatyczny MIYA stosuję 2 razy w tygodniu. Przy nakładaniu wykonuję krótki masaż, pozostawiam go na kilka minut i przed zmyciem również delikatnie masuję skórę. Podczas stosowania czuję delikatne mrowienie i szczypanie, dzięki czemu wiem, że peeling działa. Po zmyciu skóra jest bardzo gładka, oczyszczona, miękka i przyjemna w dotyku.
Połączenie peelingu enzymatycznego ze skutecznym peelingiem mechanicznym okazało się świetnym pomysłem! Widziałam, że niektórzy określają go mianem ulubieńca i ja również dołączam do grona jego fanów. 🙂
MIYA TONIK ROZŚWIETLAJĄCY
Kolejnym etapem jest tonik rozświetlający Miya. To pierwszy łatwo dostępny (Rossmann, Hebe) tonik z kwasami, który stanowi świetną alternatywę dla słynnego toniku Pixi Glow. Jest też od niego tańszy. Miya kosztuje 35zł za 150ml, Pixi 55zl za 100ml.
W składzie toniku rozświetlającego Miya znajdziemy kwas glikolowy 5%, wodę różaną, aloes, inulinę i ekstrakt z bawełny. Skład opiera się m.in. na kojącej wodzie różanej, znajdziemy tu również nawilżający aloes i glicerynę.
Tonik pachnie jak woda różana w bardzo ładnym wydaniu.
Przy pierwszych użyciach toniku czułam przez chwilę szczypanie, później skóra się przyzwyczaiła. Na początku stosowałam go co drugi dzień, teraz używam go codziennie wieczorem. Pierwsze działanie, które zauważyłam, to regulacja wydzielania sebum, rano twarz była matowa. Po dłuższym stosowaniu skóra oczyściła się i zyskała na gładkości. Wierzę też, że bardzo dobrze tonizuje po myciu ze względu na niskie pH (ok. 3,2).
Ogólnie tonik rozświetlający Miya to bardzo dobry produkt, przy którym czuć i widać, że działa.
Cena: 35zł za 150ml.
✰
MIYA TONIK ROZŚWIETLAJĄCY skład
Aqua (Water)*, Rosa Damascena Flower Water* (woda różana), Glycolic Acid (kwas glikolowy), Glycerin* (gliceryna), Aloe Barbadensis Leaf Juice* (sok z aloesu), Inulin* (inulina), Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Extract* (ekstrakt z bawełny), Sodium Phytate*, Alcohol*, Sodium Hydroxide, Gluconolactone* (glukonolakton), Calcium Gluconate. Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Citral*, Citronellol*.
*składnik pochodzenia naturalnego
MIYA SERUM Z WITAMINĄ C
Ostatnim etapem jest serum z witaminą C Miya BEAUTY.lab, czyli codzienna kuracja wzmacniająca, która nadaje się do każdej cery i okolic oczu. Polecana jest szczególnie dla skóry z widocznymi zmarszczkami, przebarwieniami, plamami, nierównym kolorytem. Ma ona wzmacniać skórę, rozjaśniać przebarwienia, wyrównywać koloryt, rozświetlać, wygładzać i opóźniać procesy starzenia.
Serum można stosować rano i wieczorem, wmasowując kilka kropel w skórę twarzy, szyi i dekoltu. Po wchłonięciu można nałożyć krem lub olejek. Można też używać je jako dodatek do kremu.
W składzie serum z witaminą C Miya znajdziemy hydrolat z kwiatów gorzkiej pomarańczy, witaminę B3, prowitaminę B5, panthenol, ekstrakt z mandarynki japońskiej, kwas mlekowy i inulinę.
Serum jest przebadane dermatologicznie. Może być stosowane przez kobiety w ciąży i karmiące.
Cena: 45zł za 30ml.
✰
MIYA SERUM Z WITAMINĄ C skład
Aqua (Water)*, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Water* (hydrolat z kwiatów gorzkiej pomarańczy), Sodium Ascorbyl Phosphate, Methylpropanediol, Niacinamide (witamina B3), Panthenol (panthenol), Citrus Unshiu Peel Extract* (ekstrakt z mandarynki japońskiej), Glycerin* (gliceryna), Lactic Acid* (kwas mlekowy), Citric Acid (kwas cytynowy), Cellulose Gum, Xanthan Gum*, Inulin* (inulina), Cellulose, Glucose*, Fructose*, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum (Fragrance).
*składnik pochodzenia naturalnego
MIYA SERUM Z WITAMINĄ C opinia
Jeżeli stosowaliście serum z witaminą C, to na pewno znacie jej metaliczny zapach. W przypadku serum na przebarwienia Miya jest on delikatnie wyczuwalny rano (nakładam je głównie wieczorem). W opakowaniu serum ma bardzo ładny zapach, jest też bardzo przyjemne w aplikacji. Błyskawicznie się rozprowadza i wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze. Chwilę po nałożeniu można swobodnie nakładać kolejne kroki pielęgnacyjne. Nadaje się również pod makijaż.
Pierwsze efekty stosowania serum z witaminą C Miya to wyrównywanie kolorytu i poprawa wyglądu skóry. Przy regularnym stosowaniu przebarwiania zaczynają powoli się rozjaśniać, skóra wygląda lepiej i zdrowiej. Serum nie zapycha, nie podrażnia i nie powoduje żadnych nieprzyjemności. Używa się go bardzo przyjemnie, a poprawa wyglądu skóry motywuje do dalszego stosowania.
Zwrócę jeszcze uwagę na jedną rzecz. Często widuję zdjęcia kosmetyków z witaminą C na dworze, w pełnym słońcu. Wyglądają one pięknie, to fakt, ale witamina C jest bardzo niestabilna i trzeba ją chronić przed promieniami słonecznymi i wysoką temperaturą. Musimy o nią dbać, jeżeli chcemy w pełni korzystać z jej dobroczynnych właściwości. Buteleczka z ciemnego szkła i stabilna formuła serum z witaminą C to podstawa. Reszta należy do nas, czyli odpowiednie przechowywanie i regularne stosowanie.
MIYA KURACJA NA PRZEBARWIENIA opinia
Czas krótko podsumować moją opinię o kuracji na przebarwienia Miya, choć pewnie nikogo nie zdziwi fakt, że jestem bardzo na tak. Produkty mają cudowne zapachy, świetne opakowania, dobre, naturalne składy i przede wszystkim działają tak jak obiecuje producent. Efekty są dosyć szybko zauważalne, co najlepiej potwierdza ich skuteczność. Czytałam pozytywne opinie od osób działających w internecie i od zwykłych konsumentek, a teraz sama mogę potwierdzić, że ostatnie nowości Miya, to naprawdę dobre produkty! Zarówno tonik rozświetlający, serum z witaminą C jak i peeling enzymatyczny Miya sprawdzają się u mnie świetnie i widzę ich działanie na skórę.
Na koniec kilka uwag. Na początku takiej kuracji warto obserwować reakcję skóry. Szczególnie tyczy się to toniku, gdy skóra nie miała wcześniej kontaktu z kwasami lub jest bardzo delikatna. Należy też pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej, szczególnie latem. Trzeba mieć też na uwadze to, że pełne efekty kuracji nie przychodzą po kilku stosowaniach. Walka z przebarwieniami jest dłuższym bojem, ale na pewno jest do wygrania. 🙂
Widziałam, że aktualnie w Hebe jest promocja -40% na kosmetyki Miya, są też spore promocje w Rossmannie na wszystkie produkty, więc jeśli macie ochotę poznać kosmetyki tej marki, to jest do tego świetna okazja. Polecam szczególnie opisaną dzisiaj kurację na przebarwienia i maseczki do twarzy. 🙂
✰
Znacie te nowości? Używacie kosmetyków Miya? Dajcie znać, co polecacie z tej marki! 🙂
Pozdrawiam!
Inne recenzje Miya:
MIYA SPF 50
Serum, maska i peeling do rąk Miya HAND.lab
Tusz do rzęs Miya myNATURALmascara i myPOWERlashes
Nowości Miya – krem pod oczy, serum nawilżające i płyn micelarny
MIYA serum z prebiotykami i serum wygładzające
Miya Booster
Koreańska pielęgnacja twarzy po polsku z MIYA Cosmetics
Kosmetyki do makijażu Miya
