
Miałam sporo kosmetyków Miya Cosmetics i większość sprawdziła się u mnie świetnie, jednak to moje pierwsze spotkanie z marką od czasu, kiedy została wykupiona przez firmę Bielenda. Tym razem wypróbowałam krem naprawczy Miya Neuronight z neuropeptydami. Jak się sprawdził i czy warto go kupić? Zapraszam na recenzję i moją opinię.
MIYA NEURONIGHT
Krem naprawczy stymulujący nocną regenerację skóry twarzy, szyi, dekoltu oraz okolic oczu. Kremowa bogata formuła o zapachu inspirowanym aromaterapią, który koi zmysły i wprowadza w stan relaksu przed snem. Odpręża i rozluźnia skórę, poprawia jej strukturę i zapewnia „efekt dobrostanu” intensywnie ją odżywiając. Krem przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry, również wrażliwej, a szczególnie polecany do skóry suchej, dojrzałej i zmęczonej.
Działanie, jakie ma zapewniać krem Miya neuroNIGHT:
1. Poprawia strukturę skóry: wspomaga naturalne procesy zachodzące nocą, widocznie poprawia jędrność oraz owal twarzy.
2. Stymuluje nocną regenerację: niweluje nieprzyjemne uczucie napięcia skóry po całym dniu, wprowadza w „stan dobrostanu” intensywnie odżywiając i wyciszając skórę.
3. Wygładza zmarszczki mimiczne: rozluźnia i odpręża skórę, dzięki czemu skutecznie zmniejsza widoczność zagnieceń, linii, bruzd.
4. Otula skórę: zapewnia wysoki poziom komfortu, nawilża i zmiękcza, dzięki czemu rano jest promienna, wypoczęta.
5. Poprawia jakość skóry wokół oczu: dodaje sprężystości, pomaga w redukcji cieni pod oczami, zapewnia świeże spojrzenie.
Składniki aktywne kremu:
- Neuropeptydy: działają rozluźniająco na mięśnie odpowiedzialne za powstawanie zmarszczek mimicznych, skutecznie wygładzają (kurze łapki, lwią zmarszczkę między brwiami, bruzdy nosowo-policzkowe) i pomagają zachować naturalną młodość skórze.
- Kwas GABA: znany z neurobiologii jako neuroprzekaźnik odpowiadający za wyciszenie, przywraca skórze równowagę i lepszą kondycję, dzięki czemu rano jest gładka, miękka i bardziej sprężysta.
- Oligosacharyd z brązowych alg: zmniejsza objawy starzenia skóry, zwiększa jej elastyczność i jędrność, redukuje widoczność linii, również wokół oczu.
- Olej z czarnej porzeczki: źródło cennych antyoksydantów, wzmacnia skórę, zapewnia jej wysoki poziom nawilżenia, regeneruje i przywraca naturalny, zdrowy blask.
PEŁNY SKŁAD KREMU MIYA NEURONIGHT
Aqua*, Coco-Caprylate*, Glycerin*, Squalane*, Glyceryl Stearate Citrate*, Cetyl Alcohol*, Caprylic/Capric Triglyceride*, Aminobutyric Acid, Dipeptide Diaminobutyroyl Benzylamide Diacetate, Acetyl Hexapeptide-8, Hydrolyzed Algin*, Ribes Nigrum Seed Oil*, Lithospermum Erythrorhizon Root Extract*, Tocopherol*, Xanthan Gum*, Carbomer, Sodium Hydroxide, Parfum, Caprylyl Glycol, Triethyl Citrate*, Glyceryl Caprylate*, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Tetramethyl Acetyloctahydronaphthalenes, Linalyl Acetate, Geranyl Acetate.
*składniki pochodzenia naturalnego
OPINIA
Krem naprawczy Miya Neuronight:
- ma przyjemny, delikatny zapach
- konsystencję ma bardzo fajną, wręcz sunie po twarzy i szybko się aplikuje
- jest odżywczy i otulający – zostawia na skórze warstwę ochronną i blask
- przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry, ale najlepiej sprawdzi się na cerach suchych
- koi, poprawia nawilżenie, regeneruje i sprawia, że skóra jest rano przyjemnie miękka
- super, że można używać go też pod oczy
W opisie kremu jest informacja o tym, że jego zapach jest inspirowany aromaterapią i ma wprowadzać w stan relaksu przed snem. Pachnie rzeczywiście przyjemnie, jednak mój egzemplarz jest dosyć delikatny, tak że czasami nie czuję jego aromatu, a szkoda, bo relaks przed snem zawsze się przyda. Krem ma też super opakowanie z pompką. Higieniczne i przyjemne w użyciu. Postuluję za większą ilością produktów w takich opakowaniach, bo czuję się już zmęczona pipetami i grzebaniem szpatułką w słoiczkach. 😉
Krem jest konkretnie odżywczy i otulający, co szczególnie polubią skóry suche i wymagające regeneracji. Dla mojej cery jest trochę too much, ale mam bardzo suchą skórę wokół oczu, która docenia jego bogatszą formułę. Bardzo ładnie ją koi, poprawia jej nawilżenie i zapewnia przyjemny komfort. Ogólnie ten krem to taki kojący i ochronny kompres dla skóry.
Z ostatnich nowości lepiej sprawdził się u mnie odżywczy krem z ceramidami Tołpa Clinical Boost. Krem Miya neuroNIGHT polecam natomiast typowym cerom suchym.
Przetestowałam i oceniłam również inną nowość tej marki → serum aktywnie odbudowujące barierę hydrolipidową Miya
Zobacz również: dlaczego warto stosować peptydy sygnałowe