Kolejna ciekawa nowość wśród kosmetyków do demakijażu. Tym razem z naprawdę fajnym, naturalnym składem. To masełko do demakijażu Miya myCLEANhero, które ma trochę więcej zastosowań, bo to produkt 4w1. Jak sprawdziło się u mnie masełko Miya i czy je polecam? Zapraszam na recenzję.
MIYA MASEŁKO DO DEMAKIJAŻU
Oczyszczająco-pielęgnujące masełko Miya to wielofunkcyjny produkt 4w1, który sprawdzi się do każdego typu cery, w tym również dla skóry wrażliwej. Nadaje się również do stosowania na powieki. Masełko szybko usuwa makijaż, oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i filtrów oraz wpływa pozytywnie na kondycję skóry i rzęs.
Masełko Miya można używać na 4 sposoby:
- do demakijażu
- do mycia twarzy
- jako maseczkę – zostawiamy na 10-15 minut i spłukujemy
- jako olejek do masażu twarzy i ciała
SKŁAD
W składzie masełka Miya znajdziemy dużo naturalnych maseł i olei (olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów, masło shea, olej z otrąb ryżowych, masło mango, wosk z borówki, olej jojoba i buriti). Jest również witamina E i emulgator, dzięki któremu produkt łatwo się zmywa.
Masełko do demakijażu Miya to produkt wegański. Zawiera 97% składników pochodzenia naturalnego.
Cocos Nucifera Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Cetyl Alcohol*, Hydrogenated Rapeseed Oil*, Polyglyceryl-3 Caprate*, Oryza Sativa Bran Oil*, Glyceryl Stearate*, Coco-Caprylate/Caprate*, Tocopheryl Acetate, Mangifera Indica Seed Butter*, Rhus Verniciflua Peel Cera/Rhus Succedanea Fruit Cera*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Mauritia Flexuosa Fruit Oil*, Tocopherol*, Aqua*, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum.
*składniki pochodzenia naturalnego
OPINIA
Masełko do demakijażu Miya:
- ślicznie pachnie
- to typowe masełko – ma odżywczą, oleistą, ale przyjemną formułę
- bezproblemowo rozpuszcza makijaż, również tusz wodoodporny
- łatwo zmywa się wodą
- nie pozostawia tłustej warstwy na skórze
- bardzo dobrze oczyszcza
- jest łagodne dla skóry, pozostawia ją przyjemną i gładką
- nie podrażnia oczu
- ma dobry skład
Nie wiem dlaczego, ale patrząc na konsystencję masełka Miya myCLEANhero, wydawało mi się, że będzie typowym tłuściochem, którego ciężko zmyć ze skóry. Na szczęście jest wręcz przeciwnie! To bardzo komfortowe masełko, które świetnie radzi sobie z demakijażem i łatwo zmywa się samą wodą. Zostawia przy tym skórę bardzo dobrze oczyszczoną, gładką i przyjemną w dotyku. Sprawdza się również do delikatnego mycia twarzy (np. o poranku), bo zmywa się bez problemu wodą, nie pozostawiając warstwy na skórze. Używane solo oczyszcza też naprawdę dobrze, co pozytywnie mnie zaskoczyło. To też super opcja do masażu twarzy, bo daje dobry poślizg i łatwo się zmywa, w przeciwieństwie do naturalnych olei. Jako maseczka u mnie się nie sprawdziło, ale nawet nie kupowałam go z zamiarem takiego używania, więc mi to nie przeszkadza. Doceniam właściwości oczyszczające i komfort używania.
Polecam też wyciągać masełko z opakowania czystą i suchą szpatułką, aby nie dostawała się do środka woda. Dzięki temu nie wpłyniemy na jakość produktu do samego końca opakowania. Zapobiegniemy też innym zanieczyszczeniom.
Na koniec jedna rzecz, która mnie zaskoczyła. Kto też widzi na opakowaniu 10% zbędnych dodatków zamiast 0%? 😀