Dzisiaj 3 kosmetyki, które znalazłam w kalendarzu adwentowym z kosmetykami naturalnymi NatiNati. Zapraszam na mini recenzje, w których poznacie moją opinię o kremie do rąk Yope kwiat lipy, balsamie do ust Eeny Meeny i perfumach w olejku Woman Oil Perfume Renovality.
YOPE KREM DO RĄK KWIAT LIPY
Swoją przygodę z kremami do rąk Yope zaczęłam od wersji z herbatą i nie będę ukrywać, że nie był to produkt dla mnie. Był za słaby. Tym razem miałam okazję poznać krem do rąk Yope kwiat lipy. Jak się sprawdza?
Krem ma ciekawy, specyficzny zapach. Czuć trochę lipę, ale jest tam coś jeszcze, co ciężko mi zidentyfikować. Konsystencja jest przyjemna, krem błyskawicznie się rozprowadza i wchłania. W działaniu czuję głównie nawilżenie, wygładzenie i ukojenie skóry. Regeneruje ją delikatnie. Nie jest to remedium na zniszczone, przesuszone dłonie, to raczej przyjemniaczek do używania w ciągu dnia. Spisuje się lepiej niż wersja z herbatą, ale też nie porwał mnie jakoś szczególnie. Uwielbiam za to jego słodkie opakowanie!
Cena: 15zł
Pojemność: 50ml
SKŁAD
Aqua, Glycerin (gliceryna), Cetearyl Glucoside, Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Olea Europaea Fruit Oil (oliwa z oliwek), Sorbitan Olivate, Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy), Glyceryl Stearate, Isononyl Isononanoate, Cetearyl Alcohol, Chamomilla Recutita Flower Extract (ekstrakt z rumianku), Tilia Platyphyllos Flower Extract (ekstrakt z lipy szerokolistnej), Linum Usitatissimum Seed Extract (olej lniany), Calendula Officinalis Flower Extract (ekstrakt z nagietka), Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Parfum, Lactic Acid, Dehydroacetic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Benzyl Salicylate, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool
EENY MEENY BALSAM DO UST
Widziałam, że marka Eeeny Meeny coraz częściej pojawia się na blogach i IG i zbiera bardzo dobre opinie. Ja na razie miałam okazję poznać tylko ich balsam do ust i szybko się polubiliśmy.
Na uwagę na pewno zasługuje jego bogaty, naturalny skład. Uwaga, nie jest on wegański – zawiera wosk pszczeli. Bogaty skład sprawia, że balsam do ust Eeny Meeny to typowe masełko. Takie przyjemne masełko, które łatwo się nabiera i rozprowadza na ustach. Balsam świetnie je chroni, dobrze nawilża, odżywia i regeneruje. Ostatnio miałam problem z suchą skórą, a on szybko sobie z tym poradził. Na plus również to, że super wygląda na ustach, jak delikatny błyszczyk.
Cena: 19zł
Pojemność: 12g
SKŁAD
Mangifera Indica Seed Butter (masło mango), Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy), Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe), Vitis Vinifera Seed Oil (olej z pestek winogron), Jojoba Esters / Helianthus Annuus Seed Wax / Acacia Decurrens Flower Wax / Polyglycerin-3 (kompleks naturalnych wosków), Glycerin (gliceryna), Cera Alba (wosk pszczeli), Squalane (skwalan), Cocos Nucifera Fruit Juice (woda kokosowa), Ribes Nigrum Seed Oil (olej z nasion czarnej porzeczki), Aqua (woda), Hippophae Rhamnoides Fruit Oil (olej z rokitnika), Meadowfoam Estolide (olej z nasion z piany łąkowej), Tocopherol (witamina E), Dipotassium Glycyrrhizate, Hydrolyzed Sodium Hyaluronate (hydrolizowany kwas hialuronowy), Vanilla Planifolia Fruit Oil (olejek waniliowy), Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.
WOMAN OIL PERFUME RENOVALITY – PERFUMY W OLEJKU
Na koniec zostawiłam najciekawszy dla mnie produkt, perfumy w olejku Woman Oil Pefume Renovality. Jak opisuje je producent to „Olejowe perfumy z cytrusową i kwiatową nutą. Przyjemny nienatrętny zapach, który rozjaśni Twój dzień i przyciągnie uwagę otoczenia.” I muszę przyznać, że ten opis bardzo dobrze do nich pasuje.
Skład jest czysty i w pełni naturalny. Bazą tych perfum jest olej z pestek winogron i naturalne olejki eteryczne, które nadają zapach i wykazują wiele właściwości wpływających pozytywnie na samopoczucie.
Zapach jest naprawdę ładny, ma w sobie coś pobudzającego i relaksującego. Utrzymuje się też długo na ciele. Nie traktuję ich jak typowe perfumy, ale jako aromaterapię, która poprawia mi nastrój. Nawet pisząc tą recenzję posmarowałam sobie nimi nadgarstki i od razu zrobiło się przyjemniej!
Cena: 49zł
Pojemność: 20ml
SKŁAD
Vitus Vinifera Seed Extract (olej z pestek winogron), Citrus Limon Peel Oil (olejek ze skórki cytryny), Cedrus Deodara Wood Oil (olejek cedrowy), Vetivera Zizanoides Root Oil (olejek wetiwerowy), Piper Nigrum Fruit Oil (olejek pieprzowy), Pogostemon Cablin Leaf Oil (olejek paczulowy), Rosmarinus Officinalis Leaf Extract (ekstrakt z rozmarynu), Tocopherol (witamina E), Limonene, Geranial.
Znacie te produkty? Co ciekawego poznaliście ostatnio z kosmetyków naturalnych? 🙂
Pozdrawiam!