Jako że kończy się lato (niestety 🙁 ), postanowiłam wypalić wszystkie typowo wakacyjne zapachy. Jednym z zapachów, z którym już się pożegnałam, jest Citrus Tango Yankee Candle.
Citrus Tango
Cytrusowe zapachy zawsze wzbudzają obawy, że skończymy z intensywną kostką toaletową, a takich zapachów chyba nikt nie lubi 😉 Z tego powodu Citrus Tango na swoją premierę czekał długo, ale w końcu pozwoliłam dać mu szansę zaprezentowania, na co go stać. Jeżeli chodzi o intensywność, to stać go na niezbyt wiele. Myślałam, że może mój egzemplarz trochę zwietrzał, ale czytałam opinie innych blogerek i ten model po prostu tak ma. Może to i lepiej, bo cytrusy w nadmiarze mogą zmęczyć. Sam zapach jest dosyć płaski, czuć w nim typowy zapach cytrusów, ale ciężko rozpoznać poszczególne owoce. Ogólnie zapach nie męczy i nie przytłacza, ale nie zapada również w pamięć.
Pozdrawiam 🙂