Chichen Itza to jeden z cudów świata i jedno z najpopularniejszych miejsc w Meksyku. To miasto Majów z czasów prekolumbijskich, z którego zachowało się wiele, w tym słynna piramida Kukulkana, którą możecie kojarzyć z licznych zdjęć Chichen Itza. W czerwcu zwiedziłam to miejsce i dzisiaj opowiem o tym czy warto odwiedzić Chichen Itza i co można tam zobaczyć. Dodam też trochę informacji praktycznych, sporo zdjęć, ciekawostki i rzeczy, które nie podobały mi się w Chichen Itza i w historii jaka jest z nią związana.
CHICHEN ITZA
Chichen Itza to prekolumbijskie miasto na Jukatanie założone przez Majów ok. V w.n.e.. Po 900 roku było pod wpływem Tolteków i to wtedy powstał aktualny układ miasta i największe zabytki. W XIII w. mieszkańcami zostali Majowie Itza.
Chichen Itza największy rozwój przeżyła w IX-XI wieku. Później traciła na znaczeniu, a w XV wieku została opuszczona. Miasto zarosło i zostało zapomniane do XIX w.. Od 1924 roku trwające prace archeologiczne pozwoliły odkryć kamienne budowle i ruiny świadczące o potędze i wiedzy jego mieszkańców.
Na terenie Chichen Itza znajdują się takie zabytki jak piramida Kukulkana, Świątynia Wojowników, grupa Tysiąca Kolumn, obserwatorium astrologiczne, Tzompantli, Czerwony Dom, piramida Osario i boisko do gry w poletę.
W 1988 roku obiekt został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a w 2007 Chichen Itza została dodana do nowej listy 7 cudów świata.
ZWIEDZANIE
Chichen Itza można zwiedzać codziennie od 8 do 17. Ostatnie wejście jest o 16.
Chichen Itza można zwiedzać też w nocy. Nocny pokaz światła i dźwięku zaczyna się o 19:00.
CENA BILETÓW
Bilet wstępu kosztuje 533 pesos meksykańskich (MXN), czyli ok. 100zł. W cenie są dwa bilety – jeden dla Instytutu Historii i Antropologii Meksyku (INAH), drugi dla Ministerstwa Kultury Jukatanu (453 i 80 peso).
Zwiedzanie w nocy – cena 600 peso (MXN).
COVID
Żyjemy w specyficznych czasach i pandemia Covid wpłynęła również na zwiedzanie takich miejsc jak Chichen Itza, choć tych zmian tak naprawdę nie ma dużo. Najważniejsze są 2 – wpuszczają dużo mniej osób w ciągu dnia (3000) i obowiązkowe są maseczki. Bez niej nie wejdziecie. Trzeba ją również nosić na całym terenie Chichen Itza, który oficjalnie jest uznawany za muzeum. Muszę przyznać, że fajnie było widzieć oburzenie Amerykanów z Teksasu, którzy nie rozumieli po co mają nosić maski na dworze. 😉 Nie ma też nic gorszego niż maska w takim upale, dlatego podziwiam pracujących tam przewodników.
PIRAMIDA KUKULKANA
Inaczej zwana zamkiem Kukulkana bądź świątynią El Castillo. To piramida schodkowa składająca się z 9 platform i świątyni na szczycie, w której znajduje się tron i posągi Chac Mool, które służyły jako ołtarze na ofiary. Kiedyś można było na nią wchodzić, niestety aktualnie nie ma takiej możliwości, całość jest odgrodzona.
Piramida Kukulkana ma 30m wysokości. Klaszcząc u jej podnóży, usłyszymy echo, które przypomina dźwięk wydawany przez świętego ptaka. Wejścia na piramidę strzeże pierzasty wąż symbolizujący boga Kukulkana. Podobno w jej wnętrzu archeolodzy odkryli kolejną piramidę.
CIEKAWOSTKI
- Piramida Kukulkana ma 365 stopni, czyli tyle ile jest dni w roku (z czterech stron po 91 stopni i 1 stopień prowadzący do świątyni).
- W dzień równonocy wiosennej (20/21 marca) i jesiennej (22/23 września) ok. godziny 16-ej widać na ścianie piramidy Kukulkana świetlistego węża, który pełza po jej zboczu. To wyjątkowy spektakl światła i cienia, który chciałabym zobaczyć na własne oczy.
- W Chichen Itza znajduje się boisko do gry w poletę. Gry, w której kapitanowi wygranej drużyny ścinano głowę. Był to dla nich zaszczyt, a mecze miały symbolikę rytualną. Gra polegała na odbijaniu piłki biodrami lub udami i wrzuceniu jej do obręczy zamieszczonej wysoko na ścianie. Możecie ją zobaczyć 2 zdjęcia wyżej.
- Klaszcząc przed piramidą Kukulkana wraca do nas echo przypominające głos świętego ptaka, kwezala herbowego.
- Podobno we wnętrzu piramidy Kukulkana archeolodzy odkryli kolejną piramidę.
- Do zwiedzania została wyznaczona tylko część miasta, ruin jest więcej.
- Chichen Itza została opuszczona w XVw. z niewiadomych przyczyn.
- Na terenie Chichen Itza znajduje się otwarta cenota.
- W 2006 roku ze schodów piramidy spadła kobieta i niestety nie przeżyła upadku. Po tym wydarzeniu zabroniono wchodzenia na piramidę Kukulkana.
Co nie podobało mi się w Chichen Itza?
Dużo stoisk i nagabywaczy. Rozumiem, że Majowie muszą z czegoś żyć, ale o wiele milej zwiedzałoby się Chichen Itza bez tylu namów do zakupów i okrzyków. Albo gdyby chociaż zrobili jedną część ze straganami, bo aktualnie zaczepiają w różnych miejscach.
Jest tam też dużo ludzi, a byliśmy w tracie pandemii, gdzie ilość wpuszczanych osób spadła o ponad połowę. Nie wyobrażam sobie, jak było wcześniej, gdy wpuszczali ok. 7-8 tys. osób dziennie. 😉 Przyjemnie zrobiło się przed zamknięciem, gdy teren mocno opustoszał. Jest tam też gorąco, gdy wychodzi słońce zaczyna się palnik. 😉
Smutna jest również część historii tego miejsca i kultury, a dokładniej składanie ofiar z ludzi i dzieci. A wszystko dla bogów, którzy znikają wraz z ludźmi, którzy w nich wierzyli. Takie historie ukazują również, jak łatwo manipulować ludźmi i narzucić im określoną postawę i wizję świata. Dla niektórych oddanie życia jako ofiary było największym zaszczytem i spełnieniem.
Śmiesznie też zobaczyć małą palmę i pas sansewierii, przy których wiele osób robi sobie zdjęcia na IG. Dobre kadrowanie robi robotę, bo myślałam, że wygląda to inaczej. 😉 Podziwiam za kreatywność, ale szczerze mówiąc znudziły mi się już trochę insta kadry. Wolę prawdziwe życie, piękno natury i architekturę, która po nas pozostaje. I pokazuje jak świat szybko się zmienia.
Czy warto odwiedzić Chichen Itza?
Jak najbardziej, szczególnie jeżeli chcecie poznać historię i osiągnięcia Majów, i zobaczyć największą atrakcję Jukatanu. Chichen Itza to jeden z cudów świata i kawałek odległej historii, która przez długi czas była nieznana. Zawsze warto zobaczyć to na własne oczy i wyrobić sobie własną opinię.
Z podobnych miejsc polecam również Tulum, które podoba mi się nawet bardziej niż Chichen Itza. Bardzo ładne i zadbane miejsce, z cudowną plażą i niesamowitym kolorem wody. Coba też jest bardzo przyjemnym i klimatycznym miejscem, ale niestety aktualnie nie można już wchodzić na piramidę, co było jedną z głównych atrakcji, dlatego cieszę się, że kilka lat temu mogłam to zrobić.
Niedaleko Chichen Itza znajduje się również bardzo ładna cenota w jaskini, o której pisałam na blogu tutaj → Cenota Hubiku.
O innych ciekawych miejscach na Jukatanie napiszę w kolejnych wpisach na blogu. Następna będzie bezludna wyspa, na którą może przypłynąć tylko określona liczba osób.
Jest już wpis o Tulum → ruiny miasta Majów w Tulum.
Do Meksyku można polecieć z Biurem Podróży Itaka. Aktualna oferta dostępna jest tutaj https://www.itaka.pl/nasze-kierunki/meksyk.html
Chętnie przeczytam też Wasze opinie o Meksyku i miejscach, które pokazuję. Chcielibyście się tam wybrać czy to nie Wasze klimaty? Co myślicie o historii związanej z takimi miejscami?
Zobacz również: co spakować na wakacje w ciepłych krajach