Kolejna nowość wśród podkładów, która mnie zaskoczyła. Tym razem kolorami. To podkład Bielenda Flawless Foundation Satin Finish. Zobacz, jak prezentują się kolory tego podkładu. Polecam to sprawdzić przed zakupem.
BIELENDA FLAWLESS FOUNDATION
Nowy podkład Bielenda Flawless Foundation to satynowy fluid korygująco-adaptujący, który ma pozostawiać skórę matową, wyrównywać jej koloryt i wygładzać bez efektu maski. Posiada aksamitną konsystencję, która łatwo rozprowadza się na skórze. Zawiera mikropigmenty, które adaptują się do światła, cery i kształtu twarzy(?). Niweluje drobne linie nadając skórze jedwabiste wykończenie i jednolity wygląd.
KOLORY BIELENDA FLAWLESS
Do wyboru jest 5 kolorów podkładu Bielenda Flawless Foundation:
- 01 Ivory
- 02 Vanilla
- 03 Light Beige
- 04 Natural Beige
- 05 Sunny Beige
Poniżej swatche wszystkich odcieni. Wszystkie kolory podkładu Bielenda Flawless Foundation są ciepłe. Nie ma w gamie typowo jasnego odcienia dla bladziochów.
OPINIA
Samego podkładu Bielenda Flawless Foundation nie zrecenzuję. Mogę jedynie powiedzieć, że w składzie jest sporo silikonów, więc powinien dawać gładki efekt na skórze. Skupię się natomiast na kolorach. Zdecydowanie są to odcienie dla bardziej opalonych osób. Ciemniejsze karnacje znajdą tu coś dla siebie. Typowe bladziochy ten podkład mogą odpuścić. Ja nie zdecydowałam się na żaden, chociaż najjaśniejsza też nie jestem. Cieszę się jednak bardzo, że mam koło siebie Rossmanna, w którym praktycznie większość podkładów ma testery, bo wybierając kolor w ciemno trafiłabym na niepasujący odcień. Dlatego wrzucam swatche, może się przydadzą, bo sugerowanie się samą nazwą koloru, może być mylące. Szczególnie w przypadku odcienia Ivory, który zazwyczaj jest jaśniutki, a tutaj mamy odcień cieplejszy, do lekko opalonej skóry.
Bielenda wypuściła również inny podkład, Long Wear i tam nazwy kolorów są dokładnie takie same, jak w Flawless Foundation, jednak nie sugerujcie się tym, bo odcienie są inne. Dużo lepsze, dla jaśniejszych karnacji i ciemniejszych. Pokaże je za jakiś czas i wrzucę też moją opinię o tym podkładzie. 🙂 EDIT. Jest już na blogu recenzja, a w niej swatche wszystkich kolorów → Bielenda Long Wear.
