Bielenda niedawno wypuściła nową serię Botanic Spa Rituals, która charakteryzuję się zawartością 100% składników pochodzenia naturalnego. W serii znajdziemy aż 20 produktów, które wyglądają naprawdę kusząco. Ja na początek sięgnęłam tylko po jeden z nich, regenerującą maseczkę Kurkuma i Chia Botanic Spa Rituals i dzisiaj Wam o niej trochę opowiem 🙂
BIELENDA BOTANIC SPA RITUALS MASECZKA KURKUMA I CHIA
Regenerująca maseczka Bielenda Botanic Spa Rituals przeznaczona jest głównie dla cery suchej, zmęczonej, pozbawionej blasku, z rozszerzonymi porami i skłonnej do podrażnień. Głównymi składnikami aktywnymi są kurkuma i chia. Kurkuma ma odżywiać i wyrównywać koloryt cery, a wyciąg z nasion chia odżywia, nawilża i poprawia elastyczność skóry.
Maseczka znajduje się w bardzo dobrze wykonanym i ładnym, szklanym opakowaniu. Konsystencja jest wręcz idealna, ponieważ bajecznie łatwo rozprowadza się na skórze. Wręcz po niej sunie. Zapach był dla mnie dużym zaskoczeniem, bo jest bardzo specyficzny. Pachnie ziołowo, lekarsko. Kojarzy mi się z syropem z lekko orientalną nutą. No po prostu samo zdrowie 😀 Kolor bardzo modny w tym sezonie, musztardowy 😀 Można sprawdzić, czy do twarzy Nam w tym odcieniu 😀
Cena: 24zł
Pojemność: 50ml
Należy ją zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia
Regenerującą maseczkę Bielenda Botanic Spa Rituals nakłada się na 15 minut i zmywa wodą lub płynem micelarnym. Maska zastyga na twarzy, dlatego najlepiej przygotować sobie jakiś hydrolat, wodę lub tonik do spryskiwania. Łatwo nakłada się ją na twarz i dosyć dobrze zmywa. Po zmyciu ukazuje się Nam nowa, żółta twarz 😀 Brzmi śmiesznie, ale maseczka naprawdę barwi twarz na żółto ze względu na zawartość kurkumy. Dla mnie ten efekt jest super, ponieważ od lat nie opalam twarzy i mam ją bardzo bladą (polecam bardzo nieopalanie twarzy, jeżeli chcecie dłużej zachować młody wygląd! :)). Reszta ciała jest natomiast w żółtawym odcieniu i po użyciu maseczki moja twarz w końcu pasuje do reszty 😀 Oczywiście efekt jest bardzo delikatny i nie jest permanentny 😉 Oprócz wpływu na kolor skóry, maseczka również ładnie wyrównuje koloryt, łagodzi zaczerwienienia i delikatnie oczyszcza. Skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Mojej tłustej cery nie przesusza.
Opinia
Muszę przyznać, że regenerująca maseczka Bielenda Botanic Spa Rituals to bardzo przyjemny produkt, który wyrównuje koloryt skóry, delikatnie oczyszcza oraz łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Przyjemnie mi się z niej korzysta, dlatego chętnie sięgnę po inne maseczki z tej serii. Na oku mam wersję nawilżającą, która podobno pachnie jak malinowa mamba ♥ Już za chwilę będzie idealna pora na jej zakup, promocja 2+2 w Rossmannie na maseczki do twarzy i inne ciekawe produkty pielęgnacyjne 🙂
Znacie produkty z serii Botanic Spa Rituals Bielenda? Polecacie któryś z nich? A może używałyście tej maseczki? Czekam na Wasze komentarze 🙂
Inne recenzje Bielenda:
BIELENDA ECO SORBET
BIELENDA FRESH JUICE
BIELENDA CLOUD MASK
BIELENDA SERUM ANX
ŻEL BIELENDA CARBO DETOX