Hej 🙂
Przetestowałam już wiele szamponów Balea, większość z nich wspominam pozytywnie, ale tylko jeden spowodował, że żałuję, że nie mam łatwiejszego dostępu do tej marki. Jest nim łagodny szampon do włosów z aloesem.
Szampon ma średnio gęstą konsystencję oraz jest przezroczystym żelem, który bardzo dobrze się pieni, dzięki czemu jest wydajny. Bardzo podoba mi się jego aloesowy, świeży zapach.
Produkt ten zostawiłam sobie na koniec, bo obawiałam się, że będzie słabo oczyszczał i skończę z szybciej przetłuszczającymi się włosami. Nic bardziej mylnego, bo włosy były po nim długo świeże i lekko uniesione od nasady. Szampon przecudownie wygładzał i rozplątywał, co czułam już podczas mycia – z poplątanych kołtunów włosy robiły się gładkie i lejące. Jak dla mnie to jego największa zaleta.
Zawiera w składzie SLES i glicerynę oraz dopiero po zapachu panthenol, wit. B3 i aloes. Poradził sobie bardzo dobrze z moimi włosami, więc jak tylko będę miała okazję, zrobię sobie jego mały zapas 🙂
Pozdrawiam 🙂