Dawno nie miałam kosmetyków Sylveco i innych marek tej firmy, jednak kiedyś często po nie sięgałam i wspominam je naprawdę dobrze. Tym razem miałam okazję poznać nagietkową piankę myjącą, która towarzyszy mi od dłuższego czas i powoli dobija dna. Czas więc opowiedzieć o niej coś więcej, bo to naprawdę fajny produkt! Zapraszam na recenzję pianki do mycia twarzy Sylveco z ekstraktem z nagietka, która spokojnie może konkurować z droższymi piankami. 🙂
SYLVECO PIANKA DO MYCIA TWARZY
Pianka do twarzy Sylveco to produkt do mycia oparty na łagodnych substancjach myjących. Pianka skutecznie oczyszcza i nie podrażnia, dzięki czemu jest odpowiednia nawet dla wrażliwej skóry. Zawiera ekstrakt z nagietka, który łagodzi podrażnienia, kwas mlekowy regulujący pH skóry i dbający o zachowanie równowagi bariery hydrolipidowej oraz naturalne olejki eteryczne nadające jej cytrusowy zapach.
Cena: 23zł
Pojemność: 150ml
SKŁAD
Aqua, Cocamidopropyl Betaine (łagodna substancja myjąca), Coco-Glucoside (emulgator), Glycerin (gliceryna), Calendula Officinalis Flower Extract (ekstrakt z nagietka), Lactic Acid (kwas mlekowy), Glyceryl Oleate (emulgator), Sodium Benzoate (konserwant), Citrus Limonum Peel Oil (olejek ze skórki cytryny), Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil (olejek ze skórki grapefruita), Citrus Aurantium Bergamia Fruit Oil (olejek bergamotkowy), Limonen (substancja zapachowa)
Sylveco pianka do twarzy OPINIA
Pianka Sylveco w pierwszej chwili zaskoczyła mnie swoim zapachem. Teoretycznie miał być cytrusowy, ale ja czuję tutaj również ziołowe nuty. Na początku mi się podobał, później zaczął mnie lekko drażnić, ale ostatecznie jest ok i nie zwracam na niego uwagi. Myślę, że spodoba się fanom naturalnych, cytrusowo-ziołowych aromatów.
Konsystencja pianki do twarzy Sylveco zachwyciła mnie za to od pierwszego użycia. Jest puszysta, mięciutka, taka trochę luksusowa. Jedno przyciśnięcie pompki wydobywa jej dużą ilość, dzięki czemu myje się nią bardzo przyjemnie. Używam jej na dwa sposoby – solo i ze szczoteczką soniczną. W obu przypadkach spisuje się świetnie, choć wiadomo, że ze szczoteczką jest zawsze lepiej. Świetnie oczyszcza, nie podrażnia i nie szczypią po niej oczy. Skóra jest dokładnie oczyszczona, a pory delikatnie zwężone. Czasami zmywam nią też tusz do rzęs i radzi sobie z nim bez problemu. Ogólnie to naprawdę dobry produkt i nawet mi trochę smutno, że już się kończy.
Miałyście okazję poznać piankę do mycia twarzy Sylveco? Co najbardziej lubicie z ich produktów? 🙂
Pozdrawiam!
Zobacz również:
ONLYBIO PIANKA ENZYMATYCZNA
PEELING DO SKÓRY GŁOWY VIANEK
PŁYN MICELARNY BIOLAVEN
LAQ MUS DO MYCIA TWARZY PEELINGUJĄCY