Gdy po raz pierwszy zobaczyłam nabłyszczający olejek do włosów Isana Blutenkraft, wiedziałam, że chcę go wypróbować. Skończyłam akurat Cudowny Olejek Garnier, do którego moje włosy niestety się przyzwyczaiły. Nie było już efektu wow, dlatego potrzebowałam chwilowej zmiany. Olejek Isana skusił mnie składem bogatym w naturalne oleje i przystępną ceną. Choć nie jest to typowy olejek do włosów, który można porównać z Garnierem, bo nie zawiera silikonów, postanowiłam dać mu szansę. Czy było warto? Tego dowiecie się z dzisiejszej recenzji. 🙂
ISANA OLEJEK DO WŁOSÓW NABŁYSZCZAJĄCY
Nabłyszczający olejek do włosów Isana to produkt przeznaczony do włosów suchych, łamliwych i matowych. Zawiera naturalne oleje i nektar kwiatowy, które nadają włosom połysk i przywracają ich naturalny blask. Olejek nie zawiera silikonów, jest wegański i oparty w 90% na składnikach pochodzenia naturalnego.
Cena: 14,99zł
Pojemność: 75ml
ISANA OLEJEK DO WŁOSÓW NABŁYSZCZAJĄCY skład
W składzie olejku Isana Blutenkraft znajdziemy olej słonecznikowy, olej z otrąb ryżowych, olej z nasion marakui, olej arganowy i nektar z kwiatów Combretum Farinosum. Niestety nie wiem, jak te kwiaty nazywają się po polsku.
SKŁAD: Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy), Coco-Caprylate, Oryza Sativa Bran Oil (olej z otrąb ryżowych), Passiflora Incarnata Seed Oil (olej z nasion marakui), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Combretum Farinosum Flower Nectar (nektar z kwiatów Combretum Farinosum), Parfum, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Limonene, Tocopherol (witamina E), Alcohol
ISANA OLEJEK DO WŁOSÓW NABŁYSZCZAJĄCY recenzja
Pierwszą rzeczą, która zauroczyła mnie w nabłyszczającym olejku do włosów Isana, jest jego zapach! Pachnie rewelacyjnie, cudownie wręcz! Czuć tu marakuję i kwiaty w słodkim wydaniu. Ten zapach naprawdę im się udał. ♥
Konsystencja przypomina typowe serum do włosów, dopiero po roztarciu w dłoni czuć jego tłustość. Jest dosyć lekki i łatwo aplikuje się na włosy.
Olejek do włosów Isana można używać na 3 sposoby. Przed myciem, na mokre włosy po umyciu i na suche włosy. Ja kupiłam go z myślą o używaniu w dwóch ostatnich wariantach, bo przed myciem stawiam na czysty olej w połączeniu z masłem shea i masłem kakaowym.
Stosując go po myciu i na suche włosy, wiem jedno. Nie warto szaleć z ilością, bo łatwo przesadzić i skleić włosy. Moje włosy lubią dużo, w sumie im więcej tym dla nich lepiej, ale nawet one zaczynają się strączkować po nałożeniu większej ilości olejku. Myślę więc, że przy cienkich włosach łatwo będzie je obciążyć.
Jeżeli zdarzy się, że olejek obciąży włosy i nie będziecie chcieli ich po raz kolejny myć, to sytuację uratuje suchy szampon. 🙂
ISANA OLEJEK DO WŁOSÓW NABŁYSZCZAJĄCY opinia
Nabłyszczający olejek do włosów Isana to produkt dobry choć nie idealny. Przyjemnie wygładza włosy i delikatnie dodaje im blasku, jednak nie sprawdza się pod tym względem tak dobrze jak typowe serum do włosów z silikonami.
Polubią go zniszczone końcówki i włosy wymagające regeneracji i odżywienia.
Trzeba też uważać z aplikowaną ilością, bo łatwo skleić i obciążyć włosy. Plusem olejku Isana Blutenkraft jest jednak to, że jeżeli nie sprawdzi się stosowany po myciu, można go zużyć przed myciem lub na noc do olejowania włosów. Także na pewno się nie zmarnuje.
W kwietniu w Rossmannie ma się pojawić również szampon i odżywka nabłyszczająca Isana Bluntenkraft. Z szamponami nie chcę już zbytnio eksperymentować, wolę zostać przy tym co mi służy (szampon Vis Plantis i Fanola No Orange), ale odżywkę bardzo chętnie przetestuję i dam znać na blogu, czy warto ją kupić. 🙂
Znacie olejki do włosów Isana? Lubicie produkty tej marki?
Chętnie poznam Wasze opinie o kosmetykach do włosów Isana. Może odkryję dzięki temu jakaś perełkę, którą warto wypróbować. 🙂
Pozdrawiam!
Zobacz również:
